
Szwed który ma za sobą 5 sezonów w F1 zamierza przetestować nową konstrukcję stajni z Hinwil w dalszym punkcie sezonu. Ma mu to pomóc pozostać w rytmie i gotowości, pomimo planowania kolejnego sezonu w IndyCar.
Obecnie Szwed zalicza swój debiutancki sezon w zespole Arrow Schmidt Peterson, pokazując się z dobrej strony podczas Indy500 kwalifikując się na 13 miejscu. Pomimo udziału w serii IndyCar Ericsson pozostaje rezerwowym kierowcą Alfy Romeo.
Mam nadzieję, że uda mi się w pewnym momencie wykonać test w tym sezonie, aby być na bieżąco z samochodami i wszystkim innym – powiedział Ericsson.
To jest to, do czego dążę, kiedy z nimi rozmawiam, próbuję wsiąść do samochodu na dzień testowy.
Nic nie jest jeszcze potwierdzone. Kiedy mój sezon dobiegnie końca, spróbuję pojawić się na kilka ostatnich wyścigów F1, aby być tam z zespołem. To dobra rzecz w przypadku IndyCar że sezon kończy się we wrześniu. Więc myślę, że to jest plan, a potem zobaczymy co z tego wyniknie.
Ericsson jest świadomy, że byłby ograniczony do wykonywania testów opon dla Pirelli. Trudno byłoby jednemu z etatowych kierowców wyścigowych – Kimi Raikkonenowi i Antonio Giovinazziemu – zrezygnować z czasu na torze podczas piątkowej sesji treningowej.
Nie zapadły jeszcze żadne decyzje. Nadal jestem tam rezerwowym, więc sensowne byłoby dla mnie zdobycie czasu na wypadek, gdyby coś się wydarzyło. Oczywiście bardzo ciężko jest dostać możliwość testowania w piątek. Bardziej staram się uzyskać szansę, a następnie skupię się na tym, co robić dalej.