Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
RAJDY

Marczyk wystartuje ponownie w Polsce i RSMP?

Mikołaj Marczyk cały czas przygotowuje się do nowego sezonu rajdowego. W rozmowie z Radiem Łódź podzielił się swoimi planami na sezon 2025.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk w sezonie 2024 startowali w Rajdowych Mistrzostwach Europy. Polska załoga pojawiła się także dodatkowo w ramach przygotowań do rajdów w tym cyklu dwa razy w Polsce. Dwukrotnie były to starty na Dolnym Śląsku, tj. Rajd Świdnicki i Rajd zaliczany do cyklu Rajdowych Mistrzostw Dolnego Śląska.  Oprócz tego Marczyk i Gospodarczyk pojawili się na starcie Rajdu Polski i Rajdu Europy Centralnej.

Jakie Marczyk ma plany na sezon 2025? W rozmowie z Radiem Łódź dwukrotny mistrz Polski powiedział:

„W tej chwili wydaje mi się, że mogę już zapowiedzieć w dużej mierze, że będziemy startować w Mistrzostwach Europy w tym sezonie, jeżeli wszystko się potwierdzi tak, jak ma być. A jeżeli pytasz mnie o taki wymarzony program startów, którego nie potwierdzam, ale mogę się podzielić, bo to jest żadna tajemnica, to chciałbym przed pierwszą rundą mistrzostw Europy, która w tym roku odbędzie się w Hiszpanii, pojechać jakieś zawody, już jakiś rajd treningowy na asfalcie.” – mówi zawodnik z Łodzi.

Większy program startów?

Marczyk jednak snuje plany większego programu startów.

„Prawdopodobnie jeżeli udałoby mi się w marcu pojechać, to np. pierwszą runda mistrzostw Włoch albo pierwszą rundę mistrzostw Francji. Zawody na mocnym poziomie, z aurą i klimatem, też trochę bardziej podobnym do tego, gdzie będziemy się ścigać w Hiszpanii. Potem w maju mamy drugą rundę mistrzostw Europy. Rajd Węgier na szutrze. Jeżeli udałoby się w tej przestrzeni w końcówce kwietnia pojechać jakiś rajd na szutrze przed pierwszą rundą szutrową w mistrzostwach Europy, to by było wskazane. Potem myślę, że ważnym momentem będzie przesiadka z szutru na asfalt w połowie sezonu mistrzostw Europy. Czyli będziemy mieć Rajd Polski 13 czerwca, a bodajże 4 lipca mamy Rajd Roma Di Capitale i dobrze by było w tamtym okresie też wsiąść ponownie na asfalt, żeby się trochę rozjechać, złapać prędkości nie na tych kluczowych zawodach.” – informuje Marczyk.

Mikołaj Marczyk chciałby także wystartować ponownie w Polsce w ramach przygotowań do startów w cyklu FIA ERC.

Zobacz też: Pajari wyjaśnił okoliczności wypadku

„Potem Rajd Barum, czyli rajd w Czechach w sierpniu, tuż przed nim nasz domowy Rajd Rzeszowski. Fajnie by było wystartować. Znowu ostatnia runda mistrzostw Europy, Rajd Chorwacji w październiku, 2 tygodnie przed Rajdem Śląska, więc super byłoby się pojawić na naszych trasach też. Więc tak trochę opowiadam Ci o moim wymarzonym sezonie, który składa się z kilkunastu rajdów, czyli osiem rund mistrzostw Europy i dopełniające rajdy, które wspierają to poczucie pewności za kierownicą, nie wysiadanie z rajdówki. I życzę i sobie, i wszystkim kibicom, i Szymonowi, naszemu zespołowi takiego sezonu.” – zakończył Polak. 

A jakie są szanse na taki kalendarz startów?

„Na 90% Potwierdzam, starty w mistrzostwach Europy. Natomiast taki sezon, o którym opowiedziałem, to daje tak 50-60%, co nie jest mało.” – mówi z optymizmem Marczyk.

Trzeba przyznać, że pojawienie się Mikołaja Marczyka na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski dodaje zawsze kolorytu.


Źródło: Radio Łódź 



Wybrane dla Ciebie