
Półmetek Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski będzie miał w tym sezonie wyjątkową oprawę. Nie inaczej można opisać wyścigowy weekend, w którym sportowa rywalizacja odbywać się będzie tylko kilkaset metrów od brzegu Morza Bałtyckiego. Wszystko w ramach 27. edycji Grand Prix Sopot – Gdynia – wyścigu zaplanowanego na 13 i 14 lipca 2024.
Przed Martyną Serafin kolejny bardzo ważny start, a jednocześnie emocjonujący powrót na wyścigową trasę do Trójmiasta – na której w zeszłym roku zdobyła puchar i komplet punktów w Klasie 5C. Teraz, zawodniczka z Tychów staje do rywalizacji, jako trzecia w stawce, ale ze stratą tylko jednego punktu do głównego rywala i wicelidera 5C. W sportowym bilansie weekendu liczył się więc będzie każdy wywalczony punkt.
Trasa, mimo że jedna z najkrótszych w kalendarzu (3050 metrów), zawsze wysoko zawiesza poziom trudności. Wąska, wytyczona na krętej ulicy łączącej Sopot i Gdynie, ma kilka newralgicznych miejsc i bezlitosnych dla wyścigowych felg krawężników. Przejazd, między innymi przez rondo i ciasną szykanę sprawia, że wymaga specyficznego stylu jazdy, a krótki dystans w walce o jak najlepszy czas, nie pozostawia żadnego marginesu błędu. W ramach siódmej i ósmej rundy GSMP 2024, kierowcy pokonają trasę ośmiokrotnie, zdobywając punkty za łączny wynik w dwóch podjazdach wyścigowych (odpowiednio w sobotę i w niedzielę). W harmonogramie zawodów nie zabraknie uroczystych chwil, morskich krajobrazów i popularnych wśród turystów miejsc.
Martyna Serafin:
– Cieszymy się że wracamy na trasę tego wyjątkowego wyścigu, który w niepowtarzalny sposób łączy góry i Morze Bałtyckie. To chyba jedyny na świecie wyścig górski rozgrywany tak blisko plaży i fajnie, że jest częścią kalendarza polskich wyścigów górskich. Za nami początek lipca pełen sportowych wrażeń, ponieważ do Trójmiasta przyjeżdżamy bezpośrednio z Mazur i Rajdu Polski. Podczas rundy rajdowych mistrzostw świata, jako kibice, ale pora najwyższa znów założyć kombinezon i kask, żeby wsiąść do Renault Clio.
Nie możemy się doczekać piątku, gdy po badaniu kontrolnym ruszymy na paradę samochodów ulicami Gdańska i Sopotu. Takich niepowtarzalnych akcentów będzie naprawdę sporo, a wszystko wśród tłumów kibiców i turystów, w pięknej atmosferze.
To tutaj rok temu odebrałam swój pierwszy wyścigowy puchar, dla najlepszej „Góralki” i bardzo chciałabym zabrać do Tychów kolejną nagrodę. Naszym najważniejszym celem jest zmierzenie się z zeszłorocznymi wynikami. Wracamy na Grand Prix Sopot – Gdynia jako inny zespół – z nowymi umiejętnościami i wiedzą, ale nadal z taką samą pokorą. Nastawiamy się na zbieranie doświadczeń i dalszą naukę.
W sezonie 2024 Martynę Serafin wspierają: Serafin Racing Team, Buchti.pl Promotion, Miasto Tychy, Automobilklub Śląski oraz Szkoła Fryzjerstwa, Kosmetyki i Wizażu Da Vinci.