
Za nami ostatnia rozgrzewka przed jednym z najtrudniejszych rajdów w kalendarzu WRC. Przeważająca część kierowców osiągnęła najlepszy wynik na swoim trzecim przejeździe, a dla liderów klasyfikacji generalnej była to jednocześnie ostatnia próba. Aż 6 razy z trasą mierzył się Andreas Mikkelsen. Pięciokrotnie do boju stawał Sebastien Loeb, którego czas 3.43.6 pozwolił na zajęcie dziesiątej lokaty. Najmniej kilometrów przebył Esapekka Lappi, kończąc shakedown po dwóch podejściach.
Kris Meeke przed rozpoczęciem imprezy zapowiadał naciskanie od samego początku. Czyżby było to coś więcej niż słowa rzucone na wiatr? Przekonamy się już wkrótce, kiedy rozpocznie się Rajd Meksyku!
Treść pod reklamą