
Mercedes, czy Ferrari? Batalia o drugi stopień podium konstruktorów – Podsumowanie wyścigu o GP Abu Dhabi
Po długim i wyczerpującym dla wielu kierowców sezonie, przyszła pora na ostatni akord tegorocznych zmagań, który od dłuższego czasu ma miejsce w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Z jednej strony, jeśli chodzi o rywalizację na czołowych miejscach klasyfikacji generalnej kierowców wszystko jest rozstrzygnięte, jednak iskierkę emocji na zakończenie sezonu dodawała nam rywalizacja Ferrari z Mercedesem. Przed wyścigiem, zajmująca trzecią pozycję stajnia z Maranello traciła do Srebrnych Strzał jedynie 4 punkty, co zapowiadało nam emocjonujący pojedynek aż do ostatniego okrążenia. Dodatkowej pikanterii dodawał fakt, iż rozstawienie kierowców obydwu zespołów na starcie było dość zróżnicowane. Leclerc startował drugi, Russell czwarty, Hamilton jedenasty, a Sainz szesnasty. Biorąc pod uwagę stawkę oraz okoliczności, wszystko wskazywało na to, że czekały na nas dwie godziny fantastycznego ścigania. Kto ostatecznie zajął drugą lokatę w „konstruktorce”. Zapraszamy na podsumowanie ostatniego w sezonie 2023 wyścigu o Grand Prix Abu Dhabi!
Start wyścigu
Już od samego początku rywalizacji wszystko wskazywało na to, że walka Leclerca z Verstappena będzie niezwykle zaciekła. W dojeździe do pierwszego zakrętu Leclerc wystartował lepiej i wydawało się, że wyprzedzi rywala z Red Bulla, jednak Holender sprytnie zamknął drzwi i zdołał obronić pierwszą lokatę. Drugą próbę Monakijczyk podjął na prostej przed zakrętem numer 6, jednak zabrakło mu miejsca na dokonanie manewru. Jeśli chodzi o resztę stawki, nie doszło do większych roszad. Jedynie w kombinacji szybkich łuków George’a Russella zdołał pokonać Norris, awansując na czwartą pozycję. Po aktywacji systemu DRS, w pierwszej strefie wyprzedził również swojego partnera zespołowego, co dawało mu prowizorycznie najniższy stopień podium. Jeśli chodzi o reprezentantów Mercedesa i Ferrari startujących z dalszych pozycji, Hamilton był dziesiąty, a Sainz trzynasty. W międzyczasie w lusterkach Oscara Piastriego zaczął rosnąć George Russell. Doszło do niezwykle interesującej walki w drugiej strefie DRS. Brytyjczyk próbował objechać Australijczyka od zewnętrznej w zakręcie numer 9, jednak reprezentant McLarena zdołał obronić pozycję. Identyczną próbę Russel ponowił w 10 i 11 okrążeniu, jednak po raz kolejny bez skutków.
LAP 1/58
Leclerc has a look down the inside at Turn 6 but Verstappen hangs onto the lead #F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/RAS4ognoQi
— Formula 1 (@F1) November 26, 2023
Sainz bez tempa i pierwsze pit stopy
W kontekście rywalizacji Mercedesa z Ferrari, dość słabo spisywał się Carlos Sainz, który od dłuższego czasu nie był w stanie dorównać tempem do poprzedzającego go Strolla. Pomimo faktu, iż Hiszpan powoli niwelował starty do rywala, działo się to zdecydowanie zbyt wolno. Tymczasem George Russell w końcu zdołał uporać się z Piastrim w zakręcie numer 9. Przyczyną tego stanu rzeczy niewątpliwie było zblokowanie kół w bolidzie Australijczyka w dojeździe do zakrętu numer 6, czego efektem był mniej optymalny wyjazd z szykany, skutkujący niższą prędkością w drugiej strefie DRS. Na 14 okrążeniu Piastri zjechał do pit stopu wyjeżdżając tuż przed Alonso, który co prawda próbował zaatakować rywala, jednak świeższe opony zrobiły różnice i pozwoliły obronić pozycję. Okrążenie później wizytę w garażu McLarena złożył również Norris, równocześnie z Russellem. Pobyt Norrisa trwał aż 5.1 sekundy przez problemy z lewym tylnym kołem, co pozwoliło rywalowi z Mercedesa na wyprzedzenie Lando. Do incydentu pomiędzy Pierrem Gaslym a Lewisem Hamiltonem doszło w dojeździe do „szóstki”. Francuz zblokował koła, co ewidentnie zaskoczyło goniącego go 7-krotnego mistrza świata, który delikatnie uderzył w tylne skrzydło rywala. Brytyjczyk zaraportował o możliwych uszkodzeniach przedniego skrzydła.
LAP 11/58
Russell opens up the DRS and speeds past Piastri #F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/TEJnvM8lNw
— Formula 1 (@F1) November 26, 2023
Coraz gorsza sytuacja Ferrari
Po wymianie opon w bolidach Leclerca i Russella obydwaj kierowcy znaleźli się obok siebie na 18 okrążeniu, zajmując kolejno piątą i szóstą pozycję. Początkowo wszystko wskazywało na to, że dojdzie do bezpośredniej walki, jednak z okrążenia na okrążenie różnica wzrastała. Na 22 kółku Carlos Sainz, który nie zmienił jeszcze opon przepuścił Leclerca na czwartą pozycję. Co prawda Russell uporał się z Sainzem relatywnie szybko, jednak pojedynek z Hiszpanem sprawił, że reprezentant Mercedesa tracił do Leclerca już ponad 2 sekundy. Na 22 okrążeniu Sainz zdecydował się na zmianę opon. Komplet twardych mieszanek zmienił na te same gumy. Na ten moment jedynym kierowcą, który nie złożył jeszcze wizyty u mechaników był Valtteri Bottas. Z perspektywy walki o wicemistrzostwo świata konstruktorów, sytuacja wyglądała coraz gorzej dla Ferrari. Po wyprzedzeniu Sainza, strata George’a Russella do Charlesa Leclerca była coraz mniejsza, Hamilton okupował punktowaną, ósmą pozycję, a tempo Carlosa Sainza na twardych oponach wyglądało niemal dramatycznie. Na 28 okrążeniu Hiszpan znajdował się na 15 pozycji, tracąc ponad 3 sekundy do poprzedzającego go Gaslyego.
LAP 19/58
After Verstappen and Leclerc pit for fresh rubber…
Look who’s currently leading – it’s Yuki! ?#F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/HgEFORXgzT
— Formula 1 (@F1) November 26, 2023
Półmetek rywalizacji
Od 29 okrążenia, przez dłuższy czas na torze działo się niewiele, poza pojedynczymi manewrami w dalszej części stawki. Na drugie pit stopy kierowcy zaczęli zjeżdżać na 34 kółku, kiedy to wizytę u mechaników złożyli Gasly i Norris. Chwilę po Brytyjczyku, opony zmienił również Russell, który wyjechał z pit lane tuż przed swoim rodakiem, a za siódmym Strollem, którego zdołał szybko wyprzedzić, co pogrzebało nadzieje na pojedynek McLarena z Mercedesem. W międzyczasie doszło do ciekawej sytuacji pomiędzy Fernando Alonso, a Lewisem Hamiltonem. Znajdujący się na dwunastej pozycji Hamilton skarżył się, że poprzedzający go Alonso zahamował przed strefą hamowania, co mogło skończyć się kolizją. Tymczasem Hiszpan zbliżał się do swojego rodaka z Ferrari, który zajmował ósmą pozycję. Chwilę później dołączył do nich również Hamilton. Bratobójczy pojedynek obydwu Hiszpanów zakończył się na 47 okrążeniu, kiedy to starszy z nich awansował kosztem młodszego w pierwszej strefie DRS. Na następnym kółku tej samej sztuki dokonał również Hamilton. W międzyczasie na wejściu w szykanę doszło do kolizji Norrisa i Pereza, kiedy to Meksykanin atakował rywala po wewnętrznej w walce o czwartą pozycję. Obyło się bez większych szkód, a ostatecznie, kierowca Red Bulla zdołał awansować na 48 okrążeniu. Mimo to, do gry weszli sędziowie, którzy ukarali Pereza karą pięciu sekund.
LAP 40/58
And the advantage swings to Ferrari, but it’s so tight! ?#F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/UDMvZo56wv
— Formula 1 (@F1) November 26, 2023
Mercedes górą
Wspomniana wcześniej kara dla Sergio Pereza była dodatkowym buforem bezpieczeństwa dla poprzedzającego Meksykanina George’a Russella. Brytyjczyk został poinformowany o tym stanie rzeczy przez swojego inżyniera wyścigowego. Na 54 okrążeniu Perez wyprzedził swojego rywala w drugiej strefie DRS i oddalał się od kierowcy Mercedesa. Ostatecznie jednak przewaga trzeciego Pereza nad Russellem wynosiła mniej niż 5 sekund, co zadecydowało o tym, że to młodszy z kierowców zajmie najniższe miejsce na podium. Do ciekawej taktyki ze strony Charlesa Leclerca doszło na przedostatnim okrążeniu, kiedy to Monakijczyk zasugerował, aby oddać miejsce Perezowi, a blokować Russella, aby ten nie zdołał wykorzystać kary Pereza. Plan ten spalił na panewce ze względu na niewystarczającą przewagę Meksykanina nad Russellem, dzięki czemu Mercedes zajął drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Pod koniec ostatniego okrążenia doszło jeszcze do rywalizacji Hamiltona z ósmym Tsunodą. W drugiej strefie DRS 7-krotny mistrz świata zdołał wyprzedzić rywala, jednak uślizg w wejściu do szybkiego lewego łuku sprawił, że stracił pozycję i to jednak Tsunoda zachował ósmą lokatę. Beznadziejny w tym wyścigu Sainz zajął 15 lokatę, co również było pośrednią przyczyną porażki ekipy z Maranello. Wyścig wygrał niezawodny w tym sezonie Max Verstappen.
MAX VERSTAPPEN WINS IN ABU DHABI!!! ?#F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/K4zozOLaZU
— Formula 1 (@F1) November 26, 2023