
Mocny trening na luźnej nawierzchni – Pindel i Pietruszka
po szutrowej części RSMP
Przełom maja i czerwca był najbardziej intensywną częścią kalendarza sezonu 2023. W odstępie zaledwie dwóch tygodni rozstrzygnęła się rywalizacja o punkty na szutrowych odcinkach specjalnych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski – w Mikołajkach (79. Rajd Polski, 19-21 maja) oraz w Białymstoku (42. Rajd Podlaski, 1-3 czerwca).
Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka, razem z całą krajową czołówką, pokonali w tym okresie ponad 287 km odcinków specjalnych. Dla debiutantów było to jeszcze trudniejsze wyzwanie, ale młody kierowca ze Strzelina po raz kolejny zaprezentował wolę walki w konsekwentnej i dojrzałej jeździe. Podobnie, jak w Mikołajkach, reprezentanci barw TECE, Marten i Burboil zachowali czyste konto, pieczętując na Podlasiu szóste miejsce wśród załóg samochodów kategorii Rally4 i siódme w stawce 2WD.
Mimo, że nie poprawili swojego wyniku z Rajdu Polski, to w trzeciej rundzie sezonu zaprezentowali jeszcze lepsze tempo, walcząc z bezpośrednimi rywalami o pojedyncze sekundy. Zaprocentowały cenne doświadczenia zebrane na Mazurach, a cały zespół wykonał solidną pracę nad ustawieniami Peugeota 208 Rally4.
W bilansie piątkowego etapu, po dwóch odcinkach specjalnych, jakie stawka 2WD pokonała w trybie sportowym, finiszowali na siódmym miejscu. W sobotę szybko wyciągnęli właściwe wnioski, a gdy dopracowali nastawy, to sobotę rozpoczęli od rezultatu w czołowej trójce klasy, na najdłuższej próbie rajdu. Jeszcze przed powrotem do parku serwisowego, drugi raz zmierzyli się porannymi próbami i obydwa swoje przejazdy pokonali z dużym progresem – poprawiając czas przejazdu o blisko 10 sekund.
Coraz lepiej czuli się na bardzo szybkich trasach Podlasia i osiągali coraz lepsze czasy.
Zdecydowanie najlepsze tempo narzucili na ostatniej pętli, dwukrotnie osiągając wynik o dziesiąte części sekundy od podium Klasy 4. Na dziewiątym odcinku specjalnym ustąpili pola tylko załodze Predko / Jurgała – liderom sezonowej klasyfikacji 2WD. Na Power Stage przypieczętowali trzeci z rzędu wynik na mecie i dopisali na swoje konto 15 punktów w Klasie 4 (13 oczek w grupie 2WD).
Przed powrotem na nawierzchnię asfaltową i startem w Rajdzie Małopolskim (6-8 lipca 2023) duet Pindel / Pietruszka ma na swoim koncie 53 punkty w klasie i 51 oczek w 2WD, co daje szóstą pozycje w obu tych klasyfikacjach.
Filip Pindel
Kilka ostatnich tygodni pokazało nam nie tylko dwa bardzo różne oblicza rajdów szutrowych, ale też pełne spektrum emocji, jakie daje rywalizacja na luźnej nawierzchni. Trochę szkoda, że to była już ostatnia okazja, na takie wyzwanie w RSMP 2023, ale sam Rajd Podlaski zostawił po sobie słodko-gorzki smak.
Zameldowaliśmy się na linii mety w Białymstoku, z cennymi punktami i z satysfakcją wykonanej pracy i tempa jakie zbudowaliśmy w sobotnim etapie. Po doświadczeniach z Rajdu Polski, apetyt na wynik był znacznie większy. Równe trasy Podlasia były wyzwaniem, jakiego do tej pory nie miałem, ale to była wartościowa lekcja. Szybko zaadoptowaliśmy się do nowych warunków, a jazda w sobotę dawała już dużo frajdy. Niestety to nie wystarczyło, żeby poprawić szóstą pozycję.
Sportowo pozostaje niedosyt, bo nie ma co kryć, że liczyliśmy na więcej, ale uważam, że odrobiliśmy zadanie i obiecuje, że na następny rajd szutrowy będzie dużo szybciej. Trzeba to przeanalizować i iść do przodu. Bardzo się polubiliśmy z szutrami i chętnie na nie będziemy wracać. Teraz pora wrócić na nawierzchnię, na której mamy dużo większe doświadczenie. Od razu rozpoczęliśmy przygotowania do powrotu na asfalty i kolejnej rundy RSMP. Rajd Małopolski to zapowiedź kolejnego ciekawego wyzwania na wąskich i bardzo szybkich odcinkach.
Krzysztof Pietruszka
To były naprawdę intensywne tygodnie – na jednych z najpiękniejszych szutrowych odcinków mistrzostw Europy, a potem piekielnie szybkich trasach Podlasia, które wcale nie okazały się łatwiejsze. Poczuliśmy się pewniej na luźnej nawierzchni, więc też więcej pracy poświęciliśmy na ustawienia samochodu. W piątkowym etapie nie każda decyzja była słuszna, ale z tego też wyciągnęliśmy właściwe wnioski. W sobotę wszystko układało się już dużo lepiej.
Szóste miejsce pozostawia niedosyt, ale przez dwa dni z Rajdem Podlaskim, zrealizowaliśmy wszystkie najważniejsze założenia. Sukcesywnie podnosiliśmy tempo, jednocześnie zachowując czyste konto i jadąc bez przygód. Dotrzymywaliśmy tempa czołówce „ośki”, zwłaszcza na najdłuższym i najtrudniejszych odcinkach. To nasz duży sukces, ale ciężko pracował na to cały zespół.
Dziękuje zespołowi za całą pracę włożoną w te dwa rajdy , ponieważ to wszystko zaprocentuje także na rundach asfaltowych. Strata do rywali w klasyfikacji rocznej nie jest duża, więc plan, to już na Rajdzie Małopolskim powalczyć o awans i zbliżenie się do podium. Staniemy do tego pojedynku, jeszcze lepiej przygotowani.
Na odcinkach specjalnych 42. Rajdu Podlaskiego, załogę Filip Pindel / Krzysztof Pietruszka wspierały firmy TECE, Marten i Burboil oraz mechanicy ze stajni Rallylab.