
Łukasz Lewandowski w zeszłym sezonie razem z Piotrem Białowąsem zdobyli Mistrzostwo Polski w „ośce” w Peugeocie 208 R2. Portal test.webgrafika.pl/ przeprowadził wywiad z Mistrzem Polski w którym poruszył takie tematy jakie plany na sezon 2020 mają mistrzowie Polski w ośce, Co Łukasz Lewandowski sądzi o kalendarzu RSMP na sezon 2020 oraz o Pucharze Debiutanta! Zapraszamy do lektury!
Jakie są Twoje plany na sezon 2020?
Planujemy starty w sześciu rundach ERC3 Peugeotem 208 R2, czyli nadal w ośce . Zaczynamy od Rajdu Wysp Kanaryjskich, a kończymy rajdem na Węgrzech, jednak opuszczamy ale odpuszczamy i nie jedziemy na Rajd Cypru i Rajd Azorów.
Jakie masz oczekiwania przed pierwszym sezonem w ERC?
Celem sportowym jest być na koniec sezonu na piątym miejscu w ośkach w ERC, natomiast to jest taki cel na teraz. Jednak tak naprawdę nie mam pojęcia jak będzie. Dopiero jak wystartujemy w jednej, dwóch rundach, zobaczymy, jakie jest nasze tempo na tle europejskiej czołówki.
Wróćmy na chwilę do krajowego podwórka. W zeszłym roku zdobyłeś tytuł Mistrza Polski.
Jest to spełnienie marzeń. Gdyby ktoś mnie zapytał, rok wcześniej czy dwa lata wcześniej, czy zamierzam zdobyć tytuł Mistrza Polski, to bym się wahał z odpowiedzią, natomiast życie pokazuje, że trzeba stawiać na swoje mocne strony, być konsekwentnym, wytrwałym i finalnie można dojść tam gdzie się być może tylko się marzy, a nawet czasami trudno to wprost powiedzieć. Bardzo dobrze to wpłynęło na moją psychikę, upewniło mnie tylko w tym, że to, co robię podczas treningów – ten cały mój rozwój idzie w pozytywnym kierunku. Jestem optymistą. Ten sukces z zeszłego roku, na pewno ośmielił mnie, żeby wystartować w ERC.
W tym sezonie wystartuje nowa inicjatywa PZM – Puchar Debiutanta.
Patrząc na to, co się dzieje w rajdach, nie tylko w Polsce, myślę, ze każda inicjatywa ma szansę zachęcić ludzi do wejścia w Motorsport. Natomiast diabeł tkwi w szczegółach, pytanie jak jak ten format zadziała. Wydaje mi się, że dobrym pomysłem jest to, że to nie jest cały cykl Mistrzostw Polski, tylko cztery rundy. Jest to łatwiejsza, niższa bariera wejścia finansowa dla ludzi, także to uważam, że to jest dobry pomysł. Zastanawiam się, jak będzie z frekwencją. Może się zdarzyć, że debiutantów wystartuje dwóch trzech i za rok okaże się, że to będzie puchar dwóch zawodników. Tego bym się obawiał, ale to życie zweryfikuje jak będzie, natomiast sama inicjatywa moim zdaniem jak najbardziej dobra.
W tegorocznym kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski mamy dwie rundy poza granicami naszego kraju.
Oczywiście, że idealnie byłoby, gdyby cykl składam się z połowy rajdów asfaltowych i połowy szutrowych i wszystkie odbywałyby się w Polsce. Tak by było idealnie. Po części rozumiem organizatorów. Niestety z organizacją rajdów jest coraz trudniej, niestety rajdy nie przeżywają prosperity, może przezywają w aspekcie technicznym, wymiana sprzętu, samochody klasy R5, jednak pod względem finansowym po prostu jest to nadal jakiś okres kryzysu i myślę, że organizatorzy mają naprawdę trudno. Ja to trochę rozumiem. Alternatywą po tym jak wypadł Rajd Dolnośląski było by skrócenie cyklu RSMP o jedną rundę. To teraz możemy sobie wybrać: albo skracamy o jedną rundę, albo ratujemy się. Rozumiem, że to jest jakaś sytuacja awaryjna i ratujemy się tym rajdem za granicą. Takie sytuacje mogę się zdarzyć, zdarzają się. Podchodzę do tego ze zrozumieniem
Czy po za rundami ERC planujesz start w Polsce, może Barbórka Warszawska jak Mikołaj Marczyk?
Szczerze mówiąc, moje plany nie sięgają aż tak daleko. Jeżeli chodzi o Barbórkę to zwykle startuje, ze względu, że jest to mój domowy rajd, jednak w tym sezonie nie jest to moim priorytetem i zobaczymy jak to się wszystko finansowo ułoży, więc na ta chwilę skupiam się, żeby dobrze przygotować się do startu w ERC.
Dziękuję za rozmowę