
Nieprzerwana dominacja Mercedesa, Ferrari nadal uśpione – Trzeci trening przed GP Francji
Za nami ostatnia godzina treningów przed Grand Prix Francji na torze Paul Ricard. Podobnie jak w piątek, temperatury nie ułatwiały zadania kierowcom. W momencie rozpoczęcia sesji treningowej temperatura asfaltu wynosiła 49 stopni Celsjusza. Oznaczało to, że również dziś utrzymanie opon w odpowiednim stanie mogło sprawiać zawodnikom pewne problemy.
Ferrari nadal pozostaje w cieniu Mercedesa
Już na początku weekendu po padoku zaczęła krążyć wieść o tym, że Ferrari znalazło źródło swoich problemów. Kłopoty z korelacją danych miały kosztować Scuderię aż 0,3 sekundy. Jakby na potwierdzenie tej plotki, zespół dokonał wielu zmian w swoich samochodach. Zmieniono między innymi elementy podłogi czy przywieziono nowe przednie i tylne skrzydła. Po piątku kierowcy mieli jednak mieszane uczucia, ponieważ nie wszystkie zmiany zdawały się trafionym wyborem. W sobotę kibice włoskiej ekipy mogli co prawda nieco odetchnąć, bo czasy uzyskiwane przez Charles’a Leclerca i Sebastiana Vettela były już bliższe rezultatom Mercedesa, ale nadal nie zwiastowały wielkiego kroku naprzód. Lepiej radził sobie Monakijczyk, który na samym początku sesji starał się nawet nawiązać walkę z Hamiltonem i Bottasem. Gorzej wypadał Niemiec, który zdaje się w ten weekend nie dogadywać ze swoim bolidem. Przy tak dobrej dyspozycji Mercedesa nie wygląda na to, żeby Ferrari miało większe szanse na rywalizację o pierwsze pole startowe. Natomiast sama walka wewnątrz Srebrnych Strzał może okazać się ciekawa.

Kolejne problemy Williamsa
Pech zdaje się nie opuszczać stajni z Grove. Tym razem dotknął on George’a Russella, który zdążył zaliczyć jedynie kilka okrążeń, zanim poinformował swoich inżynierów o problemach z jednostką napędową. Kierowca został natychmiast wezwany do alei serwisowej. W trakcie powrotu do boksów można było dostrzec, że na wyświetlaczu niezmiennie pozostawała informacja o jeździe na tym samym, czwartym biegu. Brytyjczyk wyjechał na tor ponownie dwadzieścia minut przed zakończeniem sesji, jednak natychmiast zameldował o tym samym problemie. Ponowny zjazd do garażu okazał się dla niego końcem trzeciej sesji treningowej. Robert Kubica pozostał więc osamotniony w zbieraniu danych na torze. Łącznie przejechał ponad dwadzieścia okrążeń, a jego strata do czołówki wyniosła ponad 3,7 sekundy.
? "No power"@GeorgeRussell63 crawls back to the pits for repairs#FrenchGP ?? #F1 pic.twitter.com/WGnuUnBNHZ
— Formula 1 (@F1) June 22, 2019
W poszukiwaniu przyczepności
Pomimo tego, że w piątek zarówno Formuła 1, jak i serie jej towarzyszące naniosły na tor trochę gumy, w sobotnie południe kierowcy nadal mieli problemy z utrzymaniem się w jego nitce. Kłopoty miała większość stawki. Szczególnie często na pobocza wyjeżdżała czołówka, szukająca limitów podczas swoich szybkich okrążeń. Swoje próby z tego powodu musieli powtarzać między innymi Leclerc, Verstappen czy Bottas. Brak odpowiedniej przyczepności jest oczywiście dla zawodników kiepską wiadomością przed kwalifikacjami, ale kibicom może dawać nadzieje na trochę emocji.
McLaren ustępuje Red Bullowi
Francuski tor wydaje się pasować bolidom McLarena. W piątek brytyjski zespół prezentował się znakomicie, szczególnie w drugim treningu. Bardzo dobrze spisywał się Lando Norris, który stracił do Valtteriego Bottasa mniej niż sekundę i okazał się szybszy od obu Red Bulli. W sobotę zarówno on, jak i Carlos Sainz musieli jednak ustąpić pola zawodnikom Red Bulla. Choć różnice były nieduże, to niezbyt prawdopodobne wydaje się, że w kwalifikacjach McLaren będzie mógł wygrać z austriacką ekipą. Tym bardziej, że po piętach zdaje się deptać im Renault.

Wyniki FP3
FP3 CLASSIFICATION
Lando, P7 ?#FrenchGP ?? #F1 pic.twitter.com/rwA7lTyT7v
— Formula 1 (@F1) June 22, 2019
Kwalifikacje do Grand Prix Francji rozpoczną się o godzinie 15:00.