
„Przyznam szczerze, że nie możemy się już doczekać startu w Rajdzie Rzeszowskim. Sytuacja jest dość nietypowa dla nas wszystkich, ponieważ mamy już początek sierpnia i dopiero rozpoczynamy sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Jestem przekonany, że ten dziesięciomiesięczny głód jazdy wśród zawodników pozytywnie wpłynie na widowiskowość tego rajdu.
Rzeszów słynie z trudnych i wymagających odcinków, połączonych z niepewną pogodą. W tym roku trasy przygotowane przez organizatora, wyglądają bardzo podobnie do ubiegłorocznych – poza kilkoma zmianami i mixem niektórych fragmentów odcinków.
Wciąż oswajamy się z Fiestą R5, dwa tygodnie temu mieliśmy okazję przejechać trudny Rally Di Roma Capitale, który dał nam cenną lekcję i wyklarował elementy nad którymi musimy szczególnie popracować. Naszym głównym założeniem jest dobra zabawa i przejechanie tego rajdu bez większych przygód – sukcesywnie pracując nad swoim tempem z kolejnymi pętlami.
Do zobaczenia w Rzeszowie!”