Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
F1GP Australii

Powrót w chwale – Podsumowanie wyścigu o Grand Prix Australii

Powrót w chwale – Podsumowanie wyścigu o Grand Prix Australii

W kontekście tegorocznego ścigania na torze Albert Park głównymi informacjami weekendu był powrót do rywalizacji Carlosa Sainza, który 2 tygodnie wcześniej zmagał się z operacją wyrostka robaczkowego oraz kontrowersyjna decyzja Williamsa o przejęciu bolidu Logana Sargeanta przez Alexa Albona, który rozbił swoje auto już podczas pierwszego treningu. Patrząc na historyczną statystykę mówiącą o tym, że jeszcze nigdy nie zdarzyło się aby w Australii kierowcy startujący na pierwszych trzech pozycjach zakończyli zmagania na tych samych miejscach, dawało niemałe nadzieje na interesujący wyścig. Jak było w rzeczywistości? Zapraszamy na podsumowanie wyścigu o Grand Prix Australii. 

Start wyścigu i dramat Verstappena

Dość niecodzienną sytuacją w kontekście wyścigu o Grand Prix Australii był relatywnie czysty start w wykonaniu wszystkich kierowców. Jedynym, który dał radę awansować na pierwszym kółku był George Russell, wskakujący na szóstą pozycję kosztem Sergio Pereza. Na drugim okrążeniu liderujący dotychczas Verstappen stracił pozycję na rzecz Carlosa Sainza. Hiszpan wyprzedził swojego rywala w drugiej strefie DRS. Okazało się, że informacja o utracie prowadzenia nie była tak zła, patrząc na to co wydarzyło się później. Z bolidu Holendra zaczął wydobywać się dym i już na trzecim okrążeniu urzędujący mistrz świata zmuszony był wycofać się z rywalizacji. 

Wielka pogoń za liderem 

O ile prowadzący Carlos Sainz zdołał wypracować sobie dość bezpieczną przewagę, tak jadący za nim Norris, Leclerc i Piastri toczyli fascynujący bój o zajęcie drugiej lokaty. Wszystko wskazywało na to, że z całej trójki dysponującym najlepszym tempem kierowcą był Monakijczyk, jadący szybciej o około 0.1 sekundy na każdym kółku od Norrisa. Na dość wczesnym etapie rywalizacji większość zespołów zadecydowała o wizycie w boksach. Dotyczyło to również Leclerca i Piastriego, którzy w tym samym momencie złożyli wizytę u mechaników. Obie wymiany kół przeszły bez większych problemów, a obaj kierowcy powrócili na tor na kolejno siódmej i ósmej pozycji. Tymczasem przewaga liderującego Sainza nad drugim Norrisem wynosiła już 5.2 sekundy, a wspomnieni wcześniej Piastri i Leclerc, przebijali się przez walczących ze sobą Gaslyego i Hulkenberga. Po wyprzedzeniu obydwu z nich, reprezentanci Ferrari i McLarena zajmowali piątą i szóstą pozycję. Na 15 okrążeniu wizytę u mechaników złożyli Perez i Leclerc. Po wymianie opon Brytyjczyk znalazł się na piątej pozycji, tuż za swoim zespołowym partnerem, a osamotniony Meksykanin zamykał pierwszą dziesiątkę. 

Zobacz wyniki Grand Prix Australii 

Kolejny pechowiec

Na siedemnastym okrążeniu kontynuować rywalizacji nie mógł kontynuować już Lewis Hamilton, w którego bolidzie zdiagnozowano awarię jednostki napędowej. Tuż przy rozpoczęciu drugiej strefy DRS, 7-krotny mistrz świata zmuszony był zjechać na pobocze, chwilę po tym gdy z samochodu zaczął wydobywać się dym, a ogłoszona została wirtualna neutralizacja. Jedynymi kierowcami, którzy zdecydowali wykorzystać ten fakt, byli Gasly i Alonso. O ile w przypadku tego pierwszego skończyło się to bez żadnych korzyści, tak Fernando Alonso zdołał nadrobić dość sporo czasu, a po opuszczeniu mechaników wyjechał na piątej pozycji. Na pewnym etapie rywalizacji, do pit stopu zjechał również Esteban Ocon, który zmierzał się z przegrzewającym się samochodem. Po nieco wymuszonym postoju okazało się, że w kanale chłodzącym bolidu Alpine znalazła się zrywka z kasku jednego z kierowców. 

Półmetek rywalizacji

Na 23 okrążeniu sytuacja w stawce nieco się ustabilizowała. Jeśli chodzi o czołową dziesiątkę, dość szybko od swojego partnera zespołowego oddalał się Carlos Sainz, bowiem przewaga wynosiła już ponad trzy sekundy. Z kolei do dziesiątego Alexa Albona powoli dojeżdżali obaj reprezentanci Haasa, którzy chwilę wcześniej zamienili się pozycjami, co dawało nadzieje na akcję na torze. 3 okrążenia później Nico Hulkenberg był już wtulony do tylnego skrzydła Taja. Ostatecznie do walki nie doszło, bo kierowca Williamsa zjechał do boksów. W międzyczasie na piątą pozycję awansował Sergio Perez, który w drugiej strefie DRS wyprzedził Fernando Alonso. Na 29 okrążeniu, dość zaskakującą decyzję podjął dział strategiczny McLarena, który nakazał swoim kierowcom zamianę pozycji, czego efektem była trzecia pozycja dla Norrisa, a czwarta Piastriego. Wyglądało na to, że plan stajni z Woking podyktowany był tempem Brytyjczyka, który już okrążenie po wyprzedzeniu kolegi z zespołu wyrobił sobie ponad sekundową przewagę. 

Zobacz wyniki Grand Prix Australii 

Norris niczym rakieta

Co prawda, tak jak wspomniano wcześniej, Sergio Perez zdołał wyprzedzić Fernando Alonso, jednak na dystansie kilku okrążeń, Meksykanin nie był w stanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi, bowiem Hiszpan cały czas znajdował się w strefie DRS. Tymczasem podjęte wcześniej decyzje przez McLarena wydawały się mieć odzwierciedlenie na torze, gdyż do Leclerca w zastraszającym tempie zbliżał się Norris. Reagując na tę sytuację, Ferrari zadecydowało o przyjęciu Monakijczyka w boksie. Po zmianie opon, reprezentant stajni z Maranello wylądował na czwartym miejscu, tuż przed Checo Perezem, co sprawiło, że ścigający go Alonso znalazł się jeszcze bliżej rywala. Nie było jednak mowy o jakiejkolwiek walce, bo kierowca Red Bulla zadecydował o zmianie opon chwilę później. Tymczasem, do ciekawej walki doszło w wykonaniu Alexa Albona i Nico Hulkenberga walczących o 11 pozycję. Po wizycie Niemca w boksach, Taj podjął próbę wyprzedzenia kierowcy Haasa, jednak broniący się zmienił tor jazdy w strefie hamowania, co uniemożliwiło jakikolwiek atak. Oczywiście cała sytuacja spotkała się z protestem reprezentanta Williamsa. 

Końcówka rywalizacji

Pod koniec wyścigu kilku kierowców zadecydowało o wizycie w boksach. Jedną z osób należących do tej grupy był Oscar Piastri, który spadł na piąte miejsce, tuż za Fernando Alonso. Bohater lokalnych kibiców poradził sobie jednak z rywalem okrążenie później. Mechaników odwiedził na 42 okrążeniu Carlos Sainz, jednak zmiana opon nie wpłynęła jakkolwiek na przebieg rywalizacji. Do znajdującego się na 11 miejscu Albona tymczasem zbliżał się Magnussen, który co chwila straszył rywala, pojawiając się co chwila w jego lusterkach. Ostatecznie kierowcy zamienili się pozycjami na 45 kółku. W międzyczasie znajdujący się na czternastej pozycji Gasly został ukarany dodatkowymi 5 sekundami za przekroczenie białej linii przy wyjeździe z pit lane. Do koszmarnie wyglądającego wypadku w wykonaniu Georga Russella doszło na ostatnim okrążeniu wyścigu. Podążając za Fernando Alonso, Brytyjczyk wpakował się w ścianę w końcówce drugiego sektora, po utracie przyczepności w zakręcie. Ogłoszona została wirtualna neutralizacja. Ostatecznie wyścig zakończył się przy żółtych flagach dubletem Ferrari z Sainzem jako zwycięzcą wyścigu, co było pokaźnym zastrzykiem punktów w klasyfikacji generalnej w kontekście DNFu Verstappena i słabej, piątej pozycji Pereza. Na najniższym stopniu podium stanął Norris, a czwarty był Piastri. 

Wyniki Grand Prix Australii 2024

Pełna klasyfikacja w linku poniżej. 

oz. Nr Kierowca Samochód Okr. Czas/Strata Pkt.
1 55 Carlos Sainz FERRARI 58 1:20:26.843 25
2 16 Charles Leclerc FERRARI 58 +2.366s 19
3 4 Lando Norris MCLAREN MERCEDES 58 +5.904s 15
4 81 Oscar Piastri MCLAREN MERCEDES 58 +35.770s 12
5 11 Sergio Perez RED BULL RACING HONDA RBPT 58 +56.309s 10
6 14 Fernando Alonso ASTON MARTIN ARAMCO MERCEDES 58 +80.992s 8
7 18 Lance Stroll ASTON MARTIN ARAMCO MERCEDES 58 +93.222s 6
8 22 Yuki Tsunoda RB HONDA RBPT 58 +95.601s 4
9 27 Nico Hulkenberg HAAS FERRARI 58 +104.553s 2
10 20 Kevin Magnussen HAAS FERRARI 57 +1 lap 1

Zobacz wyniki Grand Prix Australii 



Wybrane dla Ciebie