
Steiner zachwycony postawą Schumachera po pierwszych jazdach w Haasie
Gunther Steiner, czyli bardzo charyzmatyczny i żywiołowy szef zespołu Haas, nie miał najłatwiej w ostatnich sezonach jeśli chodzi o kierowców. Zarzucało im się brak tempa oraz zbyt brawurową jazdę. Romain Grosjean rozbijał bolid za bolidem, a Kevin Magnussen doprowadzał do niebezpiecznych sytuacji na torze. Zmusiło to w końcu jego i właściciela zespołu Haas do zmiany kierowców.
Zatrudnili oni dwóch młodziaków, ale z dwóch różnych światów. Mick Schumacher to ułożony, pracowity kierowca który jest znany z dobrej walki na torze ale w granicach przepisów. Z drugiej strony mają Nikitę Mazepina, czyli kontrowersyjnego kierowcę który nie bierze jeńców przy swoich manewrach. Być może doda nam to kolorytu, byleby zostały zachowane granice bezpieczeństwa.
Pierwsze jazdy i pochwała od szefa
Ten pierwszy kierowca miał już okazję jeździć w tym sezonie podczas treningu i sesji testowej w Abu Dhabi w zespole Haas, a szef zespołu zapewnia, że pokazał się z bardzo dobrej strony:
„Wykonał fantastyczną robotę” – powiedział Steiner, wspominając pierwsze występy Schumachera z zespołem. „Nie patrzyłem na to jak na sesję testową, ponieważ nie można tam dostrzec zbyt dużego potencjału kierowcy.”
„Ale widać, jaka jest jego osobowość. Jak jest przygotowany do pracy i czym się zajmuje. Ponieważ ci młodzi faceci mają wiele do zaoferowania, będąc po raz pierwszy na torze F1, zwłaszcza jeśli nazywasz się Schumacher.”
„Wiele oczy cię obserwuje, a jeśli masz 21 lat, musisz mieć dużo pewności siebie, żeby to robić, a on wykonywał dobrą robotę przez cały tydzień”.
Austriak kontynuował swoje zachwyty nad mistrzem serii F2:
„Bardzo dobrze współpracował z inżynierami” – dodał Steiner. „Obserwowałem to bardziej niż jego występ (na stoperze – przyp. red.). To, co robił z inżynierami, było bardzo dobre. Był bardzo jasny w swoich komentarzach. A tak na marginesie, dobry był także jego występ w bolidzie , nie naciskaliśmy na niego ale było dobrze. Wiesz, powiedziałem mu tylko, że najważniejsze jest nie zrobić jakiegokolwiek błędu. On nic takiego nie zrobił. Spisał się bardzo dobrze. Wiedział dokładnie, gdzie stracił czas w porównaniu z innymi kierowcami”.
A wy jak zapatrujecie się na występy Micka w F1? Według mnie podjął się jednego z cięższych zadań, bo debiut w Haasie nie będzie najłatwiejszy zważając na miejsce amerykańskiej ekipy w stawce. Wierzę jednak, że na tle Nikity Mazepina pokaże się z bardzo dobrej strony.