Sebastian Vettel pewnie wygrał GP Kanady, od początku kontrolując wyścig, został też nowym liderem mistrzostw. Drugi był Valtteri Bottas, a trzeci Max Verstappen. Lewis Hamilton przyjechał na piątej pozycji.
Wyścig jeszcze się nie zaczął, a już złe wiadomości dla Pierre Gasly’ego, który wymienił jednostkę napędową w swoim bolidzie, co przesunęło go na sam koniec stawki. I ruszyli! Obeszło się bez kraksy w pierwszej szykanie, Vettel wystartował pewnie i obronił lidera, natomiast agresywnie ruszył Verstappen i walczył koło w koło z Bottasem, który obronił wewnętrzną i drugie miejsce. Ricciardo również dobrze ruszył, trzymając nerwy na wodzy. Następnie katastrofa – Kanadyjczyk Lance Stroll w Williamsie stracił przyczepność na łuku do zakrętu nr 6 i kontrując kierownicą uderzył w Brendona Hartleya, który jechał po jego lewej stronie. Bolid Toro Rosso zaliczył mocny kontakt z barierami, a następnie z bolidem Williamsa. Obaj wypadli z toru z mocno uszkodzonymi bolidami, kończąc GP Kanady na pierwszym okrążeniu.

Vandoorne zjechał na pitstop po świeże opony, niestety mechanicy nie byli gotowi (przypominało to akcję z Ricciardo w Monako w 2016 roku), przez co Stoffel spadł na sam koniec stawki.
Restart na 4 okrążeniu, Vettel kontrolował tempo, Sergio Perez zaliczył kontakt z Carlosem Sainzem i podróżował bokiem w pierwszej szykanie, spadając aż na 13 miejsce.

Ocon jechał przed dwoma samochodami Renault, jednak pomimo DRSu Hulkenberg nie był w stanie wyprzedzić młodego Francuza. Alonso zaatakował Leclerca na dohamowaniu do zakrętu nr 1, lecz bezskutecznie i pozostał na 11 miejscu. Tymczasem Sebastian Vettel jadąc w czystym powietrzu kręcił regularnie najszybsze kółka wyścigu, na 11 okrążeniu powiększając swoją przewagę nad Bottasem do 3.6 sekundy. Następny Verstappen tracił 2.0 sekundy.
Pierwsze pitstopy
Perez zmienił opony na supermiękkie, podobnie uczynił Hulkenberg na 14 okrążeniu. Kółko później taką samą zmianę dokonał Sainz. Ricciardo został zachęcony przez inżyniera do ataku na Hamiltona informacją o problemach lidera mistrzostw z oponami.
Verstappen i Hamilton obaj zjechali na 17 okrążeniu po supermiękkie opony. Lewis wyjechał bardzo szeroko i niemal wyprzedził go Leclerc. Okrążenie później zjechał Ricciardo po tę samą mieszankę i przeskoczył Lewisa w pitstopie, wyjeżdżając tuż za Verstappenem. Obydwa Ferrari pozostały na torze, przechodząc na „strategię B”, co oznaczało dłuższy stint na ultramiękkich oponach i późniejszą zmianę na supermiękkie. Hamilton utknął za Ricciardo, co pozostawiało go w zagrożeniu wyprzedzenia przez Kimiego Raikkonena.
Na 26 okrążeniu obydwa bolidy Renault uporały się z Haasem Romaina Grosjeana, który startował z końca stawki, lecz nie zjechał jeszcze na zmianę opon ze swoich ultramiękkich.
Raikkonen wyjechał za Hamiltonem i wydawało się, że go wyprzedzi, jednak delikatnie zablokował go dublowany Siergiej Sirotkin i Fin musiał nadrobić. Niestety nie był w stanie jechać zbyt konkurencyjnym tempem i utknął za Brytyjczykiem.

Bottas zjechał po supermiękką mieszankę na 37 okrążeniu i wyjechał komfortowo na 2 miejscu. Chwilę później na pitstop został wezwany Vettel i również zmienił na najtwardszą dostępną tego weekendu mieszankę. Niemiec spokojnie wyjechał na miejscu lidera wyścigu z przewagą 5.5 sekundy na Bottasem.
Dramat Alonso
Katastrofą skończył się także 300 wyścig Formuły 1 dla Alonso, który niestety miał awarię wydechu i musiał przedwcześnie zakończyć GP Kanady na 43 okrążeniu. Hiszpan wolno dotoczył się do pitlane, co było smutnym zakończeniem także dla McLarena, ponieważ Vandoorne jechał na odległej 15 pozycji.

Grosjean zaliczył niebezpieczny zjazd do pitlane, bowiem wyprzedzał go Ocon i Francuz zepchnął go na trawę. Romain przejechał aż 50 okrążeń na ultramiękkiej mieszance.

Bottas przestrzelił zakręt przy wyprzedzaniu Sainza w pierwszym zakręcie i stracił 2 sekundy do Vettela, kiedy wydawało się, że będzie miał szansę wyprzedzić Niemca i zwyciężyć w GP Kanady. Na okrążeniu nr 51 sytuacja nadal prezentowała się stabilnie, pomimo tylko nieco ponad 1.2 sekundy straty Hamiltona do Ricciardo.

Świetny wyścig jechał Charles Leclerc, który zajmował punktowaną 10 pozycję, i dysponował bezpieczną przewagą ponad 5 sekund na Gaslym z Toro Rosso. Na miejsce 11 miał ochotę Grosjean, który znacznie zbliżył się do bolidu Pierre’a.
Hamilton mocno zbliżył się do Ricciardo na odległość DRS, jednak na 5 okrążeń przed końcem nie był w stanie go dogonić. Vettel jechał swój wyścig prezentując wspaniałe tempo i budując w końcówce aż 8 sekund przewagi nad drugim Bottasem. Coraz szybsze kółka zaczął kręcić Verstappen, który doganiał Bottasa.
Małym humorystycznym akcentem było przedwczesne pomachanie flagą w szachownicę przez kontrolę wyścigu. Vettel wygrał GP Kanady pewnie, kontrolując tempo od samego początku i nie dając rywalom szans na stworzenie bezpośredniego zagrożenia. Podium uzupełnili Valtteri Bottas i Max Verstappen. Solidny wyścig zaliczył również Daniel Ricciardo, który obronił swoją czwartą pozycję przed Lewisem Hamiltonem. Piąte miejsce Brytyjczyka oznacza, że jego główny rywal – Vettel, wskoczył na miejsce lidera mistrzostw, wyprzedzając go o zaledwie jeden punkt. Dalsze miejsca w wyścigu na torze Gilles Villeneuve zajęli Raikkonen, Hulkenberg, Sainz, Ocon i Leclerc. Reprezentant Saubera zapunktował trzeci raz w swoim debiutanckim sezonie.
Końcowa klasyfikacja wyścigu o GP Kanady: