Organizatorzy Rajdu Australii chcą żeby niektóre odcinki Rajdu Australii miały miejsce w okolicach Sydney. Zwiększyło by to na pewno liczbę kibiców obserwujących rajd na żywo. W tym roku podczas Rajdu z bazą w Coff Hatbour według organizatorów przez cztery dni pojawiło się 83.155 kibiców, o ponad 20 000 więcej niż w zeszłym roku.
Pomimo obaw związanych z przyszłością rajdu zostało uzgodnione nowe roczne przedłużenie umowy, aby impreza pozostała w Coffs Harbour w przyszłym roku. Jednak organizatorzy Rajdu Australii chcą poprawić atrakcyjność rajdu nadal będą oceniać plany czy jest sens rywalizowania na oesach w stolicy Nowej Południowej Walii (Sydney) i wokół niej.
Organizatorzy znaleźli już miejsce na potencjalne odcinki specjalne ale to wymagałby wsparcia ze strony rządu Nowej Południowej Walii.
Chcielibyśmy zrobić etap w Sydney – powiedział prezes Rally Australia – Ben Rainsford, dla Speedcafe.com. Rozmawiamy o tym. Z punktu widzenia publiczności jest to bardzo pożądane. Z logistycznego i biurokratycznego punktu widzenia jest prawie niemożliwe.
Rainsford mówi, że idealnie byłoby gdyby został zorganizowany miejski oesu w samym sercu Sydney w okolicach Opera House i Harbour Bridge.
Myślę, że chcielibyśmy zrobić co najmniej jeden etap w Coffs Harbour i być może jeden etap w okolicach Sydney, ale zróbmy to tak, aby zespoły nie musiały ponosić ciężaru przeniesienia tam całego parku serwisowego, który prawdopodobnie będzie bardzo kosztowne. Chciałbym, żeby to było coś więcej niż SSS, ale znowu jest pod górkę ponieważ Sydney jest bardzo zaludnioną metropolią, a znalezienie dobrego odcinka drogi byłoby trudne. Jeśli zrobimy miejski oes chciałbym, aby znajdował się on w sercu Sydney, gdzie możemy poznać niektóre z kultowych aspektów miasta, takich jak Bridge i Opera.
O ile ocena koncepcji oesów w stolicy Nowej Południowej Walii ma być kontynuowana przez FIA i Promotora WRC Rainsford uważa, że nie ma to decydującego znaczenia dla przyszłości tego rajdu, ponieważ rajd powinien zostać w kalendarzu WRC po 2019 roku.
