
Last dance 2022 roku, czyli czas na 10 Hours of Road Atlanta
W Project Endurance przyszedł czas na ostatni wyścig w tym debiutanckim 2022 roku. Będzie to
jednocześnie przedostatnia runda drugiego sezonu, którego zwieńczenie już na początku stycznia. My
jednak na razie skupiamy się na tym, co już w ten weekend – a jest na czym!
Najpierw warto jednak opowiedzieć trochę o samym torze. Obiekt położony jest w stanie Georgia w
Stanach Zjednoczonych. Otwarty został w 1969 roku i posiada obecnie dwie konfiguracje – Grand Prix
oraz motocyklową. Nas najbardziej interesuje ta pierwsza, bo to właśnie na niej kierowcy będą się
ścigać w sobotę oraz niedzielę. Jedno okrążenie to 4,088 kilometra oraz 12 zakrętów. Tor
charakteryzuje się dużą różnicą wysokości i wyboistym terenem, więc w tym przypadku jazda offroadowa może nie należeć do najprzyjemniejszych.
Road Atlanta niewątpliwie nie należy do listy najprostszych torów do jazdy, a gdy dołożymy do tego
jeszcze rywalizację multiklasową, robi się naprawdę ciekawie. Prototypy Hypercar będące oczywiście
najszybszą klasą w stawce nie będą miały łatwego życia, jeśli chodzi o dublowanie. Zresztą to samo
tyczy się LMP2. Tor nie jest specjalnie szeroki, a poza bardzo długą prostą pomiędzy zakrętem 7 a
10A, o dublowanie może być ciężko. To też trudny żywot dla klasy, której to kierowcy będą musieli
dobrze rozgrzać swoje karki przed notorycznym spoglądaniem w lusterka.
Można więc przyzwyczaić się do widoku regularnego ogłaszania żółtej flagi na całym torze (FCY – Full
Course Yellow) przez dyrekcję wyścigu. Obecność samochodu bezpieczeństwa momentami też
zaskoczeniem nie będzie. Będzie to niewątpliwie 10 emocjonujących godzin, podczas których wiele
się może wydarzyć.
Może również się rozstrzygnąć kwestia mistrzowskich tytułów w poszczególnych klasach. Najbliżej
wzniesienia rąk ku górze po zakończeniu niedzielnego wyścigu jest załoga #97 Parc Motorsport.
Przewaga 55 oczek nad drugą ekipą powoduje, że to rywale muszą nadganiać. Patrząc na formę PM w
tym sezonie, to przyklepanie mistrzowskiego tytułu może stać się jedynie formalnością.
Matematycznie szansę są również w klasie Hypercar, lecz tam liderujące #477 Project Speed oprócz
swojego dobrego wyniku, musi liczyć na spore potknięcia rywali. Niezmiennie najciekawiej jest w
klasie LMP2. Tam sytuacja jest cały czas otwarta, a ostatnie 2 wyścigi to pokaz dominacji wszystkich
trzech załóg Ścigałki Online League, które jednocześnie okupują całe podium klasyfikacji ten klasy.
Ostatni w tym roku wyścigowy weekend w ramach Project Endurance rozpoczniemy w sobotę o
godzinie 21. Wtedy też rozpoczną się kwalifikacje, które wyłonią nam zdobywców Pole Position w
każdej z klas. Następnie w niedzielę już od 12:00 start 10-godzinnej rywalizacji.
Kto zakończy ten rok z przytupem? Kto będzie mógł pochwalić się wynikami przy wigilijnym stole, a kogo czeka sporo pracy przed finałowym wyścigiem? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi poznamy już w ten weekend!