
Verstappen: „Nie potrzebuję zwycięstw, by czuć się pewnym siebie”
Max Vesrtappen prawdopodobnie przeżywa swoje najlepsze czasy od kiedy pojawił się w F1. W ostatnich wyścigach jeździ piorunująco szybko, jeśliby go porównać do kolegi zespołowego czy chociażby kierowców Ferrari. Powoli zaczyna mówić się, że jest to najlepszy kierowca w obecnej stawce. Holender jednak stara się studzić nastroje:
Nie sądzę, że jesteśmy tutaj faworytami po GP Niemiec. Staramy się robić dobrą robotę wraz z chłopakami z Red Bulla ale na razie Mercedes zdecydowanie zdominował pierwszą połowę sezonu. Staramy się być coraz bliżej nich i staramy się naciskać. Praca w fabryce wygląda na razie dobrze. Natomiast, jeśli chodzi o mnie, wcale nie potrzebuję zwycięstw, by czuć się pewnym siebie.
Następnie Max dostał pytanie, czy czuje się uczestnikiem walki o tytuł mistrza świata kierowców:
Nie myślę o tym. Staram się robić podczas każdego weekendu najlepszą robotę jaką mogę. Jak już wcześniej wspominałem, Mercedes miał bardzo dobry początek sezonu i zdominował całą stawkę. To będzie trudne, aby ich dogonić, ale oczywiście będziemy robili wszystko aby zrobić najlepiej, jak potrafimy.
Red Bull też wygląda na coraz silniejszy zespół, i w padoku mówi się o tym, że ekipa z Milton Keynes jest drugą siłą w stawce. Max tutaj również stara się odpowiadać delikatnie:
Nie jestem pewien, czy jesteśmy przed Ferrari. W normalnych warunkach, Scuderia powinna zdobyć pole position na Hockenheimringu. Są bardzo szybcy na niektórych torach, na innych wolniejsi więc nie jesteśmy w stanie do końca powiedzieć,kto jest silniejszy. Ale na pewno mogę powiedzieć, że Mercedes jest z przodu.