
Perez: „Rosyjscy sportowcy nie powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności”
Od ponad tygodnia nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie rozmawia się na temat agresji Rosji na Ukrainę. Debata na ten temat nie ominęła również Formuły 1, która wypowiedziała umowę organizacji GP Rosji, a Nikita Mazepin stracił swoją pozycję w zespole Haas F1 Team. Teraz do głosu doszedł Sergio Perez, kierowca Oracle Red Bull Racing.
Meksykanin nie do końca zgadza się z tym, że rosyjscy sportowcy muszą odpowiadać za sytuację, która dzieje się na świecie. Oto, co powiedział w rozmowie z hiszpańską Marca:
Sergio Perez:
Rosyjscy sportowcy w pewnym sensie płacą teraz za to cenę (za wojnę – przyp. red.). Nie zgadzam się, ponieważ nie sądzę, aby sportowiec mógł być pociągnięty do odpowiedzialności za to, co robi jego prezydent. To bardzo trudny czas i niewątpliwie smutne jest, że taka sytuacja może jeszcze się zdarzyć w tym momencie XXI wieku, jest to trudne do strawienia. To trudny i bardzo drażliwy temat, ale najważniejsze jest to, że większość Rosjan nie zgadza się z tym, co się tam dzieje. Podobnie jak inni, wielu sportowców wypowiada się przeciwko temu, co robi ich lider, ale niestety takie są konsekwencje.
A Wy co uważacie o sankcjach na rosyjkich sportowców? Powinni zostać wykluczeni ze świata sportu czy jednak mieszanie polityki ze sportem to nie jest dobry pomysł, nawet na skraju III wojny światowej?
kretyn