Podczas Rajdu Walli spotkaliśmy się z szefem M-Sportu i przeprowadziliśmy Richardem Miilenerem wywiad. Wywiad ukaże się w częściach na naszym portalu, a następnie będzie dostępny w całości. Zapraszamy!
Od czasu do czasu słychać plotki że Robert Kubica chciałby wrócić do rajdów i do WRC. Ostatnio Krakowianin nawet powiedział że jeśli by nie miał opcji na torze postawiłby na WRC. Jeżeliby Kubica miałby wrócić do WRC to jedynym zespołem w którym mógłby wystartować Polak byłby oczywiście M-Sport.
test.webgrafika.pl/: Podczas tegorocznego Grand Prix Włoch spotkałeś się z Robertem Kubicą. Możesz powiedzieć coś więcej o tym spotkaniu?
Richard Millener:
Byłem tam, bo było nam po drodze. Zawsze miałem dobry kontakt z Robertem, wymieniliśmy się paroma wiadomościami. Nie lubi zbytnio rozmawiać ze mną o Formule 1, woli dyskutować o rajdach. Rozmawialiśmy przez jakąś godzinę – jest ogromnym fanem, wciąż obserwuje ten sport. Z pewnością chciałby tu kiedyś wrócić, ale to zależy od sytuacji. W Monzy byłem już pewien, że odejdzie z Williamsa, ale, jak widać po informacjach w mediach, ma on różne opcje na stole. Robert dobrze wie, że ciężko znaleźć dobrze płatny fotel w rajdach i potrzebowałby pewno sponsora. W innych seriach sytuacja może być inna. Musimy poczekać. Z pewnością chcielibyśmy, aby wrócił – przyniósł wiele korzyści dla całego sportu. Przyciągnął wielu kibiców. Nagrania z jego testów należą do jednych z najlepiej oglądanych w internecie. Bardzo cieszyła mnie współpraca z nim, był niezwykle utalentowanym i skupionym kierowcą. Myślę, że obecnie jest jeszcze lepszy niż był trzy lata temu. Kiedy zacząłem z nim pracować to czułem, że kocha rajdy, ale jego celem jest Formuła 1. Teraz tam wrócił, zalicza ciężki sezon, można zwalać winę na jego stan zdrowia bądź na ciężką sytuację zespołu. Przede wszystkim udowodnił sobie, że może wrócić na szczyt. Nawet gdyby chciał pojechać czysto towarzysko w jednym, w dwóch rajdach to przywitalibyśmy go z otwartymi ramionami
test.webgrafika.pl/: Myślisz, że Robert jeszcze wróci do rajdów?
Richard Millener:
Z pewnością kiedyś przejedzie jeszcze parę rajdów. Nie wiem czy to będzie za rok czy za dwa, ale wiem, że kocha ten sport tak bardzo, że nie będzie wiecznie siedział biernie w miejscu i nic nie robił. Obecnie najważniejsze dla niego jest chyba przede wszystkim bycie wynagradzanym za jazdę. Jesteśmy zawsze otwarci na rozmowy. Utrzymuję z nim kontakt bardziej po przyjacielsku, nasze spotkanie było przede wszystkim okazją do pogawędki o rajdach. Teraz może rozmawiać o tym sporcie z Valtterim Bottasem, który przejechał z nami parę rajdów.
