Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
F1GP Portugalii

Testy nowych opon i dwie czerwone flagi – podsumowanie drugiego treningu przed GP Portugalii

Testy nowych opon i dwie czerwone flagi – podsumowanie drugiego treningu przed GP Portugalii

Pierwszy z treningów na Autodromo Internacional do Algarve pełen był widowiskowych piruetów, z których kierowcy nie mogli być zadowoleni. Nawierzchnia nieznanego im toru musiała zostać dopiero przez nich nagumowana, toteż przyczepność nie był najlepsza, ale na szczęście żadne auto nie ucierpiało w tym procesie. Drugi z treningów miał nam za to pokazać kto dysponuje jakim tempem.

Official Twitter @ScuderiaFerrari

Skazani na nieoznakowane opony

Jakby przeszkód było mało, to pierwsze pół godziny treningu przeznaczone zostało na testowanie nowych i nieoznakowanych opon Pirelli przez wszystkie zespoły. Włoska firma chce wprowadzić pewne zmiany, usprawnienia do swoich mieszanek, toteż ekipy musiały dostosować swój plan dnia do tej współpracy. Co ważne, żadna z nich nie otrzymała żadnych informacji na temat tego, jakie opony są założone w ich samochodach. Oznacza to, że czasy na początku sesji nadal nie odzwierciedlały zbyt dokładnie formy poszczególnych kierowców.

Jeszcze przed zapaleniem zielonego światła na końcu wyjazdu z alei serwisowej ustawiła się kolejka chętnych do wyjazdu, zatankowanych z myślą o długich przejazdach. Na torze pojawili się wszyscy kierowcy z wyjątkiem Valtteriego Bottasa, ale niedługo później także on dołączył do stawki. Żółtą flagę w sektorze numer trzy wywołał Carlos Sainz, który po utracie przyczepności zapewne znowu powtórzył pod nosem coś o filmie „Tokio Drift”. Romain Grosjean z kolei, wyjechał na żwirowe pobocze i wracając, rozsypał go po asfalcie.

Tłok na torze zadawał się być jeszcze bardziej denerwujący niż brak przyczepności. Na tym dość krótkim torze, pełnym szybkich i wolnych zakrętów i zmian wysokości, stawka zbiła się dość ciasno. O bezsensowności jazdy w takim tłoku mówił najpierw Charles Leclerc, a potem jeszcze bardziej zdenerwowany Sebastian Vettel.

To kompletnie bezcelowe. Tracimy czas kręcąc kółka w korku. To totalnie głupie. – Sebastian Vettel

Kiedy pierwsi kierowcy zaczęli zjeżdżać do boksów, a tłok wreszcie zaczął się rozładowywać, Sergio Perez wywołał kolejną żółtą flagę, obracając się w zakręcie numer 3. Zjazdy spowodowane były zużyciem części mieszanek, podczas gdy reszta, która pozostawała na torze, mogła wycisnąć z nich jeszcze więcej okrążeń. Niedługo potem wszyscy wymienili swoje opony na kolejny komplet i pojawili się ponownie na torze.

Po trzydziestu minutach testów dla Pirelli, można było zacząć wreszcie prawdziwą pracę na torze w Portimao. Najszybszym na nieoznakowanych oponach okazał się Max Verstappen (1:21:575 s.), za nim zameldował się Bottas, potem Leclerc, Perez i pierwszą piątkę zamknął Lando Norris.

Official Twitter @McLarenF1

Powrót na odpowiednie tory i pożar w samochodzie Gasly’ego

W związku z częstymi wyjazdami poza limity toru przez Grosjeana, został on upomniany przez swojego inżyniera wyścigowego. Francuz odparł jednak, że z powodu „ślepej” natury tego zakrętu, sędziowie powinni zastanowić się nad ich zmianą. Zmieszczenie się w nich, okazuje się bowiem czasem wręcz niemożliwe. Tymczasem rezultaty zaczęły zmieniać się jak w kalejdoskopie, nieustannie poprawiane przez kolejnych kierowców na znanych im już oponach z tego sezonu. Na czele zameldował się najpierw Pierre Gasly, a potem Vettel, George Russell, znowu Gasly, znowu Vettel… I coraz więcej z kierowców zaczęło schodzić poniżej 1:20 s., bo też większość z nich postawiło tym razem na miękkie mieszanki. Żółte flagi nadal pojawiały się co jakiś czas, sygnalizując, że przyczepność nadal nie jest idealna i niektórym kierowcom zdarza się jeszcze wylądować na poboczu.

W końcu czas Vettela został poprawiony przez Verstappena, a następnie przez drugiego z kierowców Scuderii, który zszedł poniżej 1:18 s., jako pierwszy w tej sesji. Nie utrzymał się jednak na czele zbyt długo, bo po chwili lepszy rezultat wykręcił Bottas (1:17:940 s.), który czuł się na torze Algavre jak ryba w wodzie.

Tymczasem na torze pojawiła się czerwona flaga, spowodowana pożarem w samochodzie AlphaTauri należącym do Gasly’ego. Płomienie bardzo szybko zaczęły trawić bolid, ale Francuzowi udało się szybko z niego wydostać. Choć kierowca popędzał porządkowych, by jak najszybciej ugasili pożar, jednak wyglądało na to, że mechanicy będą mieli dużo pracy przed jutrzejszym trzecim treningiem.

Zielona flaga…czyżby?

Czas nieubłaganie uciekał kierowcom, ponieważ wywieszenie czerwonej flagi w trakcie treningów nie skutkuje zatrzymaniem zegara. Wreszcie na 28 minut przed końcem sesji, kierowcy ponownie mogli tłumnie wyjechać ze swoich garaży. Jedynym zawodnikiem, który z własnej woli na dłużej w nich pozostał był Sainz. I dobrze zrobił, ponieważ po chwili akcja na torze ponownie została przerwana z powodu incydentu z udziałem Strolla i Verstappena. Kierowcy zrównali się na prostej startowej i razem złożyli się do zakrętu numer 1. Kanadyjczyk nie zostawił miejsca drugiemu z zawodników, prawdopodobnie nie sądząc, że ten zacznie go wyprzedzać w środku zakrętu, co poskutkowało dość mocnym zderzeniem. Kierowca Red Bulla był w stanie powrócić do boksów, ale samochód Racing Point utknął w żwirowej pułapce i musiał zostać usunięty przez dźwig.

Porządkowi uporali się z autem po kilkunastu minutach i na osiem minut przed końcem sesji ponownie wywieszono zieloną flagę. Do pracy ruszyli niemal wszyscy kierowcy (poza Gasly’m i Strollem), którzy chcieli wykorzystać ostatnie minuty te „szarpanej sesji”. A co można było z niej wynieść? Oczywiście dobre tempo Mercedesów, spośród których zdecydowanie lepiej radził sobie Bottas. Wysoko zameldował się także Verstappen, a trzeci był Lando Norris. Na dobrą formę McLarena należy zwrócić szczególną uwagę, ponieważ wysoko zameldował się także Carlos Sainz (P5), a i w pierwszym treningu ekipa z Woking wyglądała na dość mocną. Czwarte i szóste miejsce to reprezentanci Ferrari, które faktycznie odzyskało nieco tempa na koniec sezonu.

Wyniki

Trzeci trening przed GP Portugalii wystartuje jutro o godzinie 12:00.

 



Wybrane dla Ciebie