Verstappen przed wyścigiem w Monako: „Lubię patrzeć, jak Fernando wygrywa”

Holender jeżdżący dla zespołu Red Bull Racing wczoraj zaczarował trzeci sektor na ulicach księstwa i wydarł pole position z rąk Fernando Alonso, wprawiając w zachwyt cały świat. W kilku miejscach Max był bardzo blisko bandy, ale mimo wyciskania 110% z bolidu zdołał utrzymać go w torze, co w Monako nie jest takie oczywiste. Ustawiło to zespół Red Bulla i Verstappena w bardzo dobrej pozycji tym bardziej, że jego największy tegoroczny rywal, Sergio Perez, rozbił się już w Q1 i będzie startował do dzisiejszego wyścigu z ostatniego pola, czyli z P20.

Max nie krył na konferencji prasowej zadowolenia po zdobyciu pole position:

Max Verstappen:

Tak, jestem bardzo szczęśliwy. Wiedzieliśmy, że w ten weekend będzie nam trochę trudno. W piątek nie mieliśmy najlepszego startu, ale myślę, że cały czas się poprawialiśmy i byliśmy lepsi. Ale potem w kwalifikacjach musieliśmy dać z siebie wszystko i zaryzykować. Mój pierwszy sektor nie był idealny na moim ostatnim okrążeniu – myślę, że zakręt 1 był trochę ostrożny – ale potem wiedziałem, że jestem w tyle, więc w ostatnim sektorze po prostu dałem z siebie wszystko. Otarłem kilka barier, ale oczywiście bardzo się cieszę, że po raz pierwszy zdobyłem tutaj pole position. Mieliśmy czysty tor w Q3, więc miło było po prostu cisnąć do granic możliwości. Całe kwalifikacje poszły całkiem nieźle. Trochę walczyłem na okrążeniu wyjazdowym, żeby rozgrzać dobrze opony. Wiedziałem jednak, że ostatnie okrążenie muszę zrobić, bo warunki się poprawiły. Wiedziałem też wjeżdżając w ostatni sektor, że jestem z tyłu za innymi. Musiałem więc cisnąć w ostatnim sektorze, ryzykować wszystko, aby odzyskać czas okrążenia. I na szczęście tak się stało.

Następnie Holender dostał pytanie o niedzielny wyścig. Oczywiście pole position w Monako jest kluczowe do zwycięstwa, ale od 2019 roku żaden zdobywca pole position nie zdołał tutaj wygrać:

Potrzebujemy czystego startu. Mam na myśli, że do pierwszego zakrętu jest niedaleko, a wiesz, że w Monako wiele rzeczy może się wydarzyć, prawda? Samochód bezpieczeństwa, deszcz, co tylko chcesz. Zawsze jest w tym trochę chaosu, ale myślę, że jeśli chodzi o tempo wyścigowe, tutaj samochód jest szybki, więc to nie jest problem, ale musimy po prostu utrzymać go w jednym kawałku i mieć spokój.

Na koniec Max dostał żartobliwe pytanie o to, czy pomoże Fernando w zwycięstwie w Monako:

Lubię patrzeć, jak Fernando wygrywa, ale lubię też widzieć siebie wygrywającego. To trudne. Pomyślę o tym!