Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
F1GP Kanady

Verstappen rozdaje karty w Kanadzie – podsumowanie I i II treningu przed GP Kanady 2022

Verstappen rozdaje karty w Kanadzie – podsumowanie I i II treningu przed GP Kanady 2022

Po dwóch latach przerwy powróciliśmy na tor im. Gilles’a Villeneuve’a, by rozegrać Grand Prix Kanady. Obiekt usytuowany na wyspie Notre Dame w minionych latach był szczęśliwy dla zespołu Mercedesa, ale jedno zwycięstwo udało się wyszarpać także ekipie Ferrari. Tym razem faworytem do zwycięstwa jest Max Verstappen.

GP Kanady
@Red Bull Media House

Bezkonkurencyjny Verstappen i zaskakujący Alonso – podsumowanie I treningu

Lider mistrzostw świata, Max Verstappen, rozpoczął weekend od najszybszego czasu w pierwszej sesji treningowej. Holender był najszybszy (1:15:158s), choć niemal przez cały czas narzekał na „clipping”, czyli niedobór mocy pochodzącej z akumulatora pod koniec prostej startowej.

Drugi rezultat należał do Carlosa Sainza, który nie ukończył poprzedniego wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu z powodu awarii bolidu. Hiszpan jadący na mieszance pośredniej, podobnie jak Verstappen, był o 0.246s wolniejszy. Z kolei z trzecim czasem zameldował się niespodziewanie Fernando Alonso. Sergio Perez był dopiero czwarty, zaś Charles Leclerc, startujący w ten weekend z nowymi komponentami silnika, stracił ponad pół sekundy do Verstappena i był piąty. Oba bolidy Ferrari ponownie musiały mierzyć się z uporczywym porpoisingiem.

Za plecami wielkiej czwórki (i tym razem także Alonso) znalazł się tradycyjnie George Russell. Brytyjczyk był także tradycyjnie już szybszy od swojego kolegi z zespołu. Co jednak ciekawe, tym razem szybszy od Lewisa Hamiltona był także Kanadyjczyk Lance Stroll.

Choć Daniel Ricciardo swoim czasem mieścił się w pierwszej dziesiątce, to na tym kończyła się radość w garażach McLarena. Lando Norris przejechał bowiem zaledwie 17 okrążeń, a drugą część sesji spędził w boksach. Dobrze zaprezentował się po raz kolejny Alex Albon w Williamsie, podczas gdy jego kolega z zespołu rozdzielał dwa Haasy na 19. pozycji.

Czy to świszcz? Nie, to tylko puszka – podsumowanie II treningu

Od samego początku sesji Verstappen postanowił podkręcić tempo i po zaledwie kilku okrążeniach udało mu się przebić swój najlepszy czas z pierwszego treningu. Leclerc, po niezbyt udanym początku weekendu, nie odpuszczał i ostatecznie stracił do rywala jedynie 0.081s. Szybki ponownie był Sainz (+0.225s).

W tej sesji także pojawiła się niespodzianka. Tym razem był nią jednak Sebastian Vettel. Niemiec, który ma na swoim koncie wygraną na tym torze, stracił do Verstappena 0.315s i zakończył dzień jako czwarty najszybszy zawodnik. Za jego plecami zameldował się Alonso, na którego w ten weekend warto zwrócić szczególną uwagę. Hiszpan czuje się tu bowiem jak ryba w wodzie.

Nieco gorzej natomiast wygląda forma Pereza. Po trzech bardzo dobrych wyścigach w jego wykonaniu, w Kanadzie jego tempo zdaje się mocniej odstawać. W drugim treningu wystarczyło jedynie na jedenastą pozycję, co oznaczało, że wylądował za Gasly’m, Russellem, Norrisem, Ricciardo czy Oconem. Siedmiokrotnemu mistrzowi świata także nie wiodło się najlepiej – był dopiero 13. i był o 0,4 s wolniejszy od kolegi z zespołu. Warto dodać, że tym razem jechał ze starą wersją podłogi, podczas gdy w FP1 w jego bolidzie zamontowano nową wersję.

Problemy pojawiły się w boksach Alfy Romeo, skąd niemal przez całą sesję nie wyjeżdżał Valtteri Bottas. Problemy z napędem sprawiły, że Fin przejechał zaledwie dwa okrążenia.

W 37. minucie pojawiła się wirtualna neutralizacja. Nie była ona jednak spowodowana radośnie przebiegającym przez tor świstakiem (lub jak kto woli świszczem), których sporo widzieliśmy w poprzednim treningu, ale puszką po napoju, która jakimś sposobem znalazła się na linii jazdy.


Oficjalna strona Formuły 1

Więcej o GP Kanady na Rallypl.com



Wybrane dla Ciebie