Vettel na konferencji prasowej: „Nie czuje się bardziej zagrożony w sprawie kontraktu, niż 3 lata temu.”
Sebastian Vettel ma kontrakt w Scuderia Ferrari do końca tego roku. I nie wiadomo, co z nim dalej będzie. Mattia zapewnia, że Seb będzie w tych negocjacjach „pierwszym wyborem” dla zespołu z Maranello. Ciężko jednak w to uwierzyć, bo jeśli rzeczywiście by tak było, to Niemiec podpisałby już kontrakt ze stajnią z Włoch. Na razie jednak i szef zespołu, i kierowca nie są na ten temat wylewni. Na początku została poruszona kwestia nowego bolidu SF1000:
Bolid jest lepszy, mamy sporo ulepszeń. Czy jesteśmy najszybsi na prostej – ciężko powiedzieć, bo to tylko testy. Za to z pewnością mogę powiedzieć, że bolid zachowuje się lepiej w zakrętach, szczególnie dobrze w tych szybszych.
Następnie Seb odniósł się do kończącego się w tym roku kontraktu ze Scuderią Ferrari oraz swojego nastawienia do jazdy:
Nie czuje się bardziej zagrożony, niż 3 lata temu. To, że nie mam kontraktu nic nie zmienia, ponieważ cele dalej mamy takie same, niezależnie od tego. Dołączyłem do Ferrari po to, by zdobyć tytuły.
Ciągle kocham jazdę. Ten bolid wydaje się być „ultraszybki”, najszybszy ze wszystkich, które do tej pory prowadziłem. Jestem bardzo podekscytowany, że mogę go prowadzić. Nie wiem jak samochody będą wyglądały i jeździły w przyszłym roku, ale prowadzenie jak najszybszych maszyn jest wspaniałym i ekscytującym przeżyciem. Dalej mam determinację do tego, co robię.
Na koniec odniósł się do swojego kolegi zespołowego, który podpisał pięcioletni kontrakt z włoską stajnią:
To dobrze dla niego (pięcioletni kontrakt). Dobrze się dogadujemy. Mimo wszystko, jesteśmy na różnych etapach kariery i trzeba o tym pamiętać.
Najprawdopodobniej kariera Sebastiana zostanie rozstrzygnięta w drugiej części sezonu 2020. Czy włosko-niemiecka miłość w tym roku się zakończy?
fot. Kamil Domagalski/test.webgrafika.pl/
