Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
F1GP Austrii

Verstappen najszybszy na „domowym” torze, kierowcy Mercedesa zakończyli Q3 w bandzie! – Kwalifikacje przed GP Austrii 2022

Verstappen najszybszy na „domowym” torze, kierowcy Mercedesa zakończyli Q3 w bandzie! – Kwalifikacje przed GP Austrii 2022

W zeszłym roku bolid Red Bulla zdominował zdecydowanie swoje domowe Grand Prix na torze Red Bull Ring w miejscowości Spielberg. Dwie sesje kwalifikacyjne oraz dwa wyścigi padły łupem Maxa Verstappena, który w bardzo dominującym stylu odjechał reszcie stawki i zdominował rywalizację w Austrii. Tym razem nie powinno być jednak tak łatwo, bo Charles Leclerc oraz Carlos Sainz Jr będą próbowali mu utrudnić życie w Austrii, a kierowcy Mercedesa również wyglądają obiecująco, jeżeli chodzi o tempo na torze. Kto jednak najlepiej sobie poradził w dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej? Zapraszamy na podsumowanie kwalifikacji.

Q1

Na początku Q1 świetne tempo zaprezentowali kierowcy Haasa oraz Fernando Alonso, którzy byli przez dłuższy czas jedynie za kierowcami Ferrari. Jeden z nich (Carlos Sainz Jr) miał ogromne problemy z limitami toru, ponieważ dwukrotnie jego czas został usunięty za przekroczenie limitu w zakręcie nr 10.

Potem na tor wyjechali kierowcy Red Bulla i wszystko zmieniło się w moment, ponieważ obaj kierowcy wskoczyli na czoło tabeli. Nie nacieszyli się tym jednak długo, bo kolejną ofiarą zakrętu nr 10 stał się Max Verstappen, któremu również usunięto czas. Wszystko wygląda na to, że ostatni zakręt przed prostą startową może okazać się kluczowy przy ustanawianiu najszybszego czasu w Q3. Holender chwilę później naprawił swój błąd i awansował na trzecie miejsce uciekając spod topora.

Najgorzej na torze spisywały się bolidy Astona Martina, AlphaTauri oraz Williamsa. Te trzy zespoły przez większość pierwszej części czasówki podpisywały tabelę czasów i wszystko wyglądało na to, że to między nimi rozegra się kto awansuje do Q2, a kto nie. Ostatecznie okazało się jednak, że AlphaTauri oraz Alex Albon uciekli ze „strefy spadkowej”, natomiast znaleźli się tam Daniel Ricciardo oraz Guanyu Zhou. Największym rozczarowaniem okazał się Sebastian Vettel, który zakwalifikował się na ostatnim miejscu (co prawda początkowo awansował na P17, ale jego czas został skasowany).

Odpadli: P16 Ricciardo, P17 Stroll, P18 Zhou, P19 Latifi, P20 Vettel

Q2

Kierowcy Mercedesa w drugiej sesji wystrzelili na tor jak torpedy. Po ustanowieniu najlepszego czasu przez Verstappena wydawało się, że pozostanie on już tam do końca sesji, tymczasem tuż za nim jechały bolidy Mercedesa. George Russell okazał się niewiele wolniejszy niż aktualny mistrz świata, natomiast Lewis Hamilton przebił kierowcę Red Bulla i zameldował się na prowadzeniu w drugim segmencie czasówki. Wszystko wygląda na to, że Mercedes jest w bardzo dobrej formie i po początkowej zadyszce na początku sezonu wyszli na dobre tory i wygląda na to, że będą w stanie walczyć z Ferrari oraz Red Bullem.

Wyjątkowo dobrze wyglądają też na tym torze kierowcy Haasa, którzy utrzymywali bardzo dobre tempo już w Q1. Po pierwszych przejazdach na P7 plasował się Mick Schumacher, a na P8 Kevin Magnussen. Niemiecki kierowca ewidentnie poczuł wiatr w żaglach po ostatnim Grand Prix Wielkiej Brytanii, w którym zdobył swoje pierwsze punkty w karierze. Pod kreską znajdowali się natomiast Norris, Albon, kierowcy AlphaTauri i… Sergio Perez, który nie mógł złożyć dobrego okrążenia w tej części czasówki.

Ostatni przejazd okazał się jednak udany (chociaż patrząc na możliwości Red Bulla nie do końca) przejazd Pereza, którym zdołał wskoczyć na P6 i uratować się przed odpadnięciem z kwalifikacji. Najgorszy okazał się Lando Norris, który mierzył się ze sporymi problemami z samochodem i finalnie nie przejechał ani jednego szybkiego okrążenia, odpadając tym samym z kwalifikacji. Warto zauważyć, że świetny wynik zanotował Albon, który bolidem Williamsa zdobył 12 pozycję.

Odpadli: P11 Gasly, P12 Albon, P13 Bottas, P14 Tsunoda, P15 Norris

Q3

Wygląda na to, że po raz pierwszy od kilku lat będziemy mieli walkę trzech zespołów o Pole Position. Mercedes, Ferrari i Red Bull mają zdecydowanie tempo do tego, żeby pojechać najszybsze okrążenie a czynnikiem, który będzie decydował o ostatecznej pozycji do jutrzejszego sprintu będzie czynnik ludzki i talent oraz umiejętności kierowców. Tym bardziej, że tor w Austrii jest dosyć krótkim torem, na którym różnice są minimalne.

Po pierwszym okrążeniu na prowizorycznym Pole Position znajdował się Max Verstappen, czyli lokalny faworyt kibiców. Tuż za nim znalazł się Charles Leclerc i to z nim prawdopodobnie Holender zawalczy o pierwsze miejsce, chociaż Lewis Hamilton wygląda tutaj również na bardzo szybkiego, tylko na początku sesji nie był w stanie złożyć szybkiego okrążenia.

Przy trzeciej próbie… Lewis Hamilton stracił panowanie nad swoim bolidem w siódmym zakręcie (stracił przód bolidu) i rozbił się z dosyć dużą prędkością o bandę. Wyglądało na to, że Lewis zbyt optymistycznie wjechał w ten zakręt i przez to stracił przyczepność, co zakończyło się kraksą. Całe szczęście Lewis wyszedł z tego cały. Po incydencie przez radio zaczął przepraszać swój zespół biorąc winę na siebie za ten incydent. Na torze zapanowała oczywiście czerwona flaga.

To, co wydarzyło się chwilę później było spełnieniem najgorszego możliwego scenariusza dla Mercedesa. Po wznowieniu sesji na tor wyjechał osamotniony George Russell. Wszystko wyglądało dobrze, ponieważ poprawiał się z sektora na sektor, ale w ostatnim okrążeniu… uciekł mu tył bolidu i podzielił losy swojego partnera zespołowego lądując w bandzie i kończąc kwalifikacje. Mercedes z Toto Wolffem na czele na pewno mają czego żałować, ponieważ tempo mieli wyśmienite i po raz pierwszy w sezonie mieli okazję zająć miejsce w pierwszym rzędzie na suchym torze, czystym tempem. Na torze oczywiście ponownie zapanowała czerwona flaga, a do zakończenia sesji zostały jedynie 2 minuty i 31 sekund.

Samochód Russella w końcu został uprzątnięty z toru i mogliśmy wrócić do krótkiej, ale jakże intensywnej walki o jak najszybsze czasy. Cóż to była za dramaturgia. Najpierw okrążenie rozpoczęli kierowcy Ferrari, a broniący prowizorycznego Pole Position Verstappen był ostatnim kierowcą na torze. Jako pierwszy linię mety przejechał Leclerc i objął prowadzenie w tabeli czasów, a na drugie miejsce wskoczył Carlos Sainz Jr, który stracił do Leclerca mniej niż 0.1 sekundy. Na samym końcu na prostą startową wjechał Max Verstappen i… zdobył Pole Position jadąc szybciej od Leclerca o jedynie 0,029 sekundy.

Tor Red Bull Ring jest świetnie zaprojektowany i sprzyja bardzo bliskiemu ściganiu, więc zarówno w jutrzejszym sprincie, jak i w niedzielnym wyścigu powinniśmy być świadkami bardzo dobrego ścigania. Tym bardziej, że Ferrari oraz Red Bull są bardzo blisko siebie a z czołowej dziesiątki resztę stawki będą też atakowali zdesperowani kierowcy Mercedesa.

Wyniki kwalifikacji



Wybrane dla Ciebie