
Kubica o DTM: Weekendy wyścigowe będą priorytetem, połączenie tego z F1 będzie ciężkie.
Dzisiaj wraz z wicepremierem Jackiem Sasinem i prezesem PKN Orlen, Danielem Obajtkiem został ogłoszony nowy projekt Orlenu, który angażuje Roberta Kubicę jako podstawowego kierowcę teamu Orlen ART BMW w DTM. Robert Kubica więc będzie miał bardzo pracowity sezon przed sobą, ponieważ będzie miał do połączenia pracę w zespole F1 i jeżdżenie w serii DTM.
Kubica o połączeniu dwóch programów w jednym roku:
Scalenie planów co do DTM i F1 nie będzie łatwym zadaniem. Będę też jeździł dla innych zespołów i innych marek, więc to również nie będzie dla mnie komfortowe. Pasja którą mam i wyzwanie które jest przede mną jest spore, a ja jestem człowiekiem, który ma taki charakter, że lubię wyzwania. Tak naprawdę im jest trudniej, tym lepiej dla mnie. Zdaje sobię sprawę, że nie wejdę do DTM i zacznę wygrywać z przytupem, bo stawka tam jest bardzo mocna i będę musiał poświęcić na to sporą część swojego czasu. Pamiętajmy też, że mam obowiązki z Alfą Romeo Racing Orlen, które nie są małe. W domu będę przebywał mało, a miesiącami nawet w ogóle tam nie będę. – powiedział polski kierowca.
10 weekendów DTM plus 18 wyścigów F1. Dodatkowo są testy, wyznaczone dni w symulatorach w siedzibie Alfa Romeo Racing Orlen. Dodatkowo dni marketingowe, spotkania z dziennikarzami. Tak jak mówiłem, dom będzie mi obcy. Ale pasja i możliwość ścigania się na torze mnie napędza do działania. Będzie to trudne zadanie, ale na koniec przyniesie mi to wiele satysfakcji.
Polski kierowca zdradził też, że priorytetem będzie dla niego, jak i Orlenu seria DTM, ponieważ tam się będzie ścigał:
Podczas weekendów, które ze sobą kolidują (F1 i DTM), oczywiście priorytetem są te wyścigowe. Jednak jeśli coś się stanie w zespole F1 to będę w gotowości.
Robert zajął też stanowisko w sprawie przełożenia GP Chin, które miało się odbyć w kwietniu:
Przełożenie GP Chin to mądra decyzja. Zdrowie jest najważniejsze i nie należy lekceważyć tego, co się dzieje w Chinach. Mam nadzieję, że ta sytuacja bardzo szybko się polepszy. Jest to wirus, którego nie można zdecydowanie lekceważyć.