
Czerwona flaga krzyżuje szyki kierowcom. Perez z pole position, Haas w drugim rzędzie – kwalifikacje do GP Miami
Na domowej ziemi Logana Sargeanta w Miami wszystko wydawało się oczywiste już po pierwszych okrążeniach. Max Verstappen zmierzał po pole position, a tempo Sergio Pereza i Charles’a Leclerka wydawało się niewystarczające, by mu skutecznie zagrozić. Ale to, co kochamy w Formule 1, to jej nieprzewidywalność. Wypadek w ostatnich minutach Q3 rozstrzygnął bowiem kwalifikacje na korzyść Pereza.
Q1
Jako pierwszy na torze pojawił się miejscowy bohater, czyli Logan Sargeant, a niedługo po nim z boksów wyłonili się wszyscy pozostali kierowcy. Poza duetem Astona Martina, który wytrwale czekał w garażach. Już na samym początku sesji Nico Hulkenberg mógł nieco przeszarżować. Tył jego Haasa uciekł mu bowiem widowiskowo w zakręcie numer 16. Skończyło się to jednak na samym strachu. Podobnie, jak w przypadku Lewisa Hamiltona i Kevina Magnussena. Duńczyk, który przygotowywał się do szybkiego okrążenia, przyblokował wyjeżdżającego zza zakrętu Brytyjczyka i tylko szybka reakcja kierowcy Mercedesa uchroniła ich przed zderzeniem. Incydent natychmiast znalazł się pod lupą sędziów.
Problems for Hamilton ?
He's clipped the wall he tells his Mercedes team after taking avoiding action behind Magnussen #MiamiGP #F1 pic.twitter.com/yYe21sx7n1
— Formula 1 (@F1) May 6, 2023
Taka niespodzianka w postaci Haasa z pewnością nie pomogła Hamiltonowi, który podobnie jak jego partner z zespołu znajdował się pod kreską. Oprócz tej dwójki w połowie sesji zagrożeni byli także Norris oraz obie AlphyTauri. Sytuacja Mercedesów, o dziwo, utrzymywała się niemal przez całe Q1 i ostatnia nadzieja na awans przyszła dla nich na dwie minuty przed końcem, podczas ostatnich przejazdów.
Na ostatnie minuty na tor nie wyjechał jedynie prowadzący Max Verstappen, a pozostała część stawki zaczęła poprawiać swoje czasy. Na drugą pozycję wskoczył Carlos Sainz, a w ostatnich sekundach ze strefy spadkowej uratowali się Russell, Hamilton oraz Bottas i Zhou. Zaskakująco do Q2 wszedł Nyck De Vries, a (równie zaskakująco) z rywalizacją na tym etapie pożegnał się Stroll.
Odpadli: Norris, Tsunoda, Stroll, Piastri, Sargeant
Q2
Max Verstappen rozpoczął Q2 od znacznej poprawy swojego rezultatu z poprzedniej części czasówki, z kolei Sergio Perez od rekordu w trzecim sektorze. Oba Red Bulle nadawały więc tempo reszcie stawki.
Rywalizacja przebiegała dużo spokojniej, niż jeszcze kilka minut wcześniej, a kierowcy pojawiali się na torze w sporych odstępach czasowych. Bardzo dobrze prezentowały się oba Haasy i oba bolidy Alpine, które okazały się szybsze od Mercedesów i traciły od 0.5 do 1 sekundy do lidera. Carlos Sainz rozpoczął rywalizację od rekordów w dwóch pierwszych sektorach i zawitał na metę z drugim rezultatem, zaledwie 0.038 s za Verstappenem. Z kolei Perez, który w ten weekend ewidentnie chciał podtrzymać formę z Baku, gonił za kolejnymi urwanymi sekundami i w efekcie uderzył delikatnie w jedną z band. Meksykanin zjechał do alei serwisowej, ale jego szybki powrót na tor sugerował, że z jego bolidem nie wydarzyło się nic złego.
Na pięć minut przed końcem sesji w strefie spadkowej znowu znaleźli się… kierowcy Srebrnych Strzał, którzy zdecydowanie nie zaliczą tej soboty do najłatwiejszych. Ponownie musieli bowiem walczyć o przetrwanie w ostatnich minutach rywalizacji. A była to naprawdę zacięta walka. Ostatecznie do Q3 nie udało się wejść Hamiltonowi, który popełnił błąd i nie miał już czasu na to, aby go naprawić, a także Hulkenbergowi, Albonowi i Zhou. Warto natomiast zauważyć, że Valtteri Bottas po raz pierwszy w tym sezonie wprowadził Alfę Romeo do Q3.
Lewis is eliminated in Q2. Gutted.
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) May 6, 2023
Odpadli: Albon, Hulkenberg, Hamilton, Zhou, De Vries
Q3
W Q3 znalazły się po dwa bolidy Red Bulla, Alpine oraz Ferrari, a także po jednym reprezentancie Astona Martina, Haasa, Mercedesa i Alfy Romeo.
Jako pierwszy rezultat uzyskał Perez i to właśnie on pozostał na czele tabeli czasowej, gdy pozostali kierowcy kończyli swoje okrążenia. Ze swojego pomiarowego kółka zrezygnował Verstappen, który popełnił błąd w pierwszym sektorze i w jego efekcie zjechał do alei serwisowej.
Na dwie minuty przed końcem sesji kwalifikacyjnej niemal wszyscy kierowcy byli już na torze. Żadnemu z nich nie dane było jednak dokończyć rozpoczętych okrążeń, bo na torze pojawiła się najpierw żółta, a potem czerwona flaga. Spowodował ją Charles Leclerc, który wypadł z toru w zakręcie numer siedem i z impetem wpadł w bandy. A ponieważ do końca Q3 pozostawało jedynie 1.36 s, to sędziowie zdecydowali się nie wznawiać sesji. I, patrząc na restart na ostatnich okrążeniach GP Australii, prawdopodobnie była to dobra decyzja.
Leclerc goes spinning off into the barriers!
? RED FLAG ? #MiamiGP #F1 pic.twitter.com/tabpI1bSnm
— Formula 1 (@F1) May 6, 2023
Tym samym Sergio Perez zdobył swoje drugie pole position w tym roku. Obok niego ustawi się jutro Fernando Alonso (dla którego będzie to pierwszy start z pierwszego rzędu), a za ich plecami Carlos Sainz i… Kevin Magnussen, który z pewnością ucieszył tym wynikiem swój amerykański zespół. Max Verstappen będzie musiał przebijać się w górę z dziewiątej pozycji. I choć oczywiście żal zarówno Leclerca, jak i tych, którzy nie zdołali się poprawić, to trzeba przyznać, że takie zakończenie kwalifikacji może zapewnić nam nieco rozrywki w jutrzejszym wyścigu.
Wyniki
QUALIFYING CLASSIFICATION
Verstappen will start Sunday's race from P9 ?#MiamiGP #F1 pic.twitter.com/PjPRdpFxEx
— Formula 1 (@F1) May 6, 2023