Mercedes planuje „skopiować” konstrukcję Red Bulla? Toto Wolff nie zaprzecza

Zespół Mercedesa wraz z Toto Wolffem na czele na początku ery hybrydowej skonstruowali maszynę nie do pokonania, na której wzorowali się rywale. Problem był jednak w tym, że niemiecki producent tworzył na tyle mocne silniki, że nawet geniusz w osobie Adriana Neweya nie był w stanie zbudować nadwozia dla Red Bulla, które byłoby w stanie rywalizować ze srebrnymi strzałami.

Złote czasy ekipy z Brackley minęły w 2021 roku, kiedy to Max Verstappen wraz z Red Bullem sięgnęli po mistrzostwo świada kierowców. Jednak tego, co wydarzyło się później, nie spodziewał się nikt. Mercedes zbudował koncept bolidu praktycznie bez sidepodów (sekcje boczne bolidu), który miał być rewolucją. Okazało się jednak, że po wyjechaniu na tor bolid nie sprawował się tak dobrze, jak mogły to zapowiadać testy w tunelu aerodynamicznym. Mercedes przez to spadł na dalszy plan.

Ten rok i samochód W14 okazał się jeszcze gorszy, ponieważ Mercedes na ten moment wygląda gorzej nie tylko od Ferrari i Red Bulla, ale również od Astona Martina, który w zeszłym roku „podkradł” z Red Bulla kilku czołowych inżynierów. Toto Wolff, czyli szef zespołu Mercedesa, w wywiadzie dla racefans.net przyznał wczoraj, że rozważają skopiowanie koncepcji Red Bulla do swojego samochodu:

Toto Wolff:

Nie mamy poglądu co do tego, jak powinien wyglądać samochód. To po prostu musi być najszybszy możliwy samochód wyścigowy. Jeśli miałoby to wyglądać jak Red Bull… Nie obchodzi mnie to. Po prostu musi być szybki. Nie będę się wstydzić, jeśli będziemy szybcy. [Rozważamy zmianę] wszystkich powierzchni aerodynamicznych, które są widoczne od krawędzi natarcia aż do dyfuzora i skrzydła. Oczywiście w przypadku samochodu z efektem przypowierzchniowym na podłodze jest wiele do ugrania. A potem jest jeszcze wiele innych elementów, które są niezbędne, aby nadwozie było najbardziej wydajne. Tak więc dosłownie samochód jest w tej chwili wywracany do góry nogami i widzimy wiele dobrych rzeczy. Myślę, że próbowaliśmy strzelić prosto w cel i za pierwszym razem spudłowaliśmy po lewej stronie. Ponownie spojrzeliśmy w cel i kolejnym razem spudłowaliśmy, tylko po prawej. W tym miejscu jesteśmy.