Maurizio Arrivabene opuści Scuderię Ferrari?!
Z raportów włoskiej prasy wynika, że aktualny szef zespołu Ferrari, Maurizio Arrivabene, znalazł się na liście potencjalnych osób do zostania nowym dyrektorem generalnym Juventusu. Arrivabene podobno znajduje się pod rosnącą presją ze strony Scuderii, ponieważ znów tytuły mistrzostwskie wymykają się z ich rąk i trafiają już powoli w ręce Mercedesa.
61-latek, który objął stanowisko szefa zespołu Ferrari w 2014 r., może zacząć od nowa dzięki europejskiemu gigantowi piłki nożnej- Juventusowi, który poszukuje nowego dyrektora generalnego po tym, jak ogłoszono, że Giuseppe Marotta ustąpi z władz Juve.
Arrivabene jest ściśle związany z rodziną Agnelli, która jest właścicielem Exor, spółki holdingowej Ferrari, FIAT, jak również i Juventusu. Exor wydał listę dziewięciu kandydatów do objęcia roli dyrektora generalnego, z nazwiskiem Arrivabene, obok m. in. legendy Juventusu Pavela Nedveda.
Istnieje możliwość, że Ferrari jest gotowe na wejście w nową erę, szczególnie w przypadku nowego kierowcy Scuderii- Charlesa Leclerca, który dołączył do linii kierowców od 2019 roku, podczas gdy sam Arrivabene wolał utrzymać Kimiego Raikkonena w zespole. Po kolejnej porażce z Mercedesem w Rosji na torze Soczi Autodrom, Arrivabene przyznał, że czegoś brakuje w Ferrari, ponieważ ich upadek trwa.
Od piątku weekend w Soczi był dla nas raczej trudny. Pomimo wszystkich naszych wysiłków, aby znaleźć idealną konfigurację, ani w sobotę, ani w wyścigu nie byliśmy wystarczająco konkurencyjni, aby powalczyć z naszymi najbliższymi rywalami. W porównaniu do tego, jak radziliśmy sobie na innych torach, czegoś tu brakowało, przez co nie byliśmy w stanie zmniejszyć różnicy punktów.
