
Duet Równiatka Motorsport przedwcześnie zakończył rywalizację w 49. Rajdzie Świdnickim-KRAUSE
W karierze każdego sportowca przychodzą czasami zawody, podczas których nic nie układa się tak, jak powinno. Dla Artura Równiatki i Wojciecha Habudy właśnie takim wydarzeniem był 49. Rajd Świdnicki-KRAUSE, chociaż jeszcze świeżo po odcinku testowym nastroje były bardzo pozytywne! Załoga Równiatka Motorsport uplasowała się tam na drugiej pozycji w klasie Open 4WD. Później jednak przyszła pora na pierwszy odcinek specjalny – charakterystyczny, miejski odcinek „Świdnica”.
Niestety, szybko został on odwołany, a kierowcy i piloci wyruszyli trasą alternatywną na start OS2 – „Walim”, o długości 14,5 kilometra. To właśnie na tej próbie Artur Równiatka i Wojtek Habuda zakończyli przedwcześnie swój udział w 49. Rajdzie Świdnickim-KRAUSE. Ich Mitsubishi Lancer Evo X dachował – dalsza jazda nie była możliwa.
– To był zakręt opisany wyjątkowo dokładnie – BARDZO BARDZO WAŻNY, Z UWAGĄ, SYF, a mimo to stało się to, co się stało. Być może za bardzo się na nim skupiłem. Jeszcze przed startem mówiłem do Wojtka, że to świetny oes, ale trzeba uważać na tamten zakręt. Winę biorę w pełni na siebie. Dobrze dohamowałem, jednak za późno złożyłem się do skrętu i zamiast próbować wyjechać, zaciągnąłem ręczny. Z drugiej strony może lepiej się stało, bo uderzyliśmy bokiem, a nie przodem, gdzie straty mogły być większe. Tymczasem zniszczeniu uległo przede wszystkim zawieszenie. – podsumował Artur Równiatka.
Nadzieją dla duetu Równiatka/Habuda na powrót do akcji w ich trzecim wspólnym starcie w ProfiAuto Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski była naprawa pojazdu w serwisie i start w niedzielę, gdzie na załogi czekało jeszcze sześć odcinków specjalnych. Niestety nie udało się w stu procentach przygotować Mitsubishi Lancera Evo X do jazdy, co sprawiło, że Artur i Wojtek mogli już tylko oglądać rywalizację na oesach „Olszyniec”, „Rzeczka” i „Rościszów” z perspektywy kibiców.
Załoga Równiatka Motorsport zrobi wszystko, co w ich mocy, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski z niepowodzenia w Świdnicy. Kalendarz pędzi jednak nieubłaganie i już w weekend 16-17 października odbędzie się finałowa runda MARTEN Tarmac Masters 2021 – 3. Rally RADKÓW! Artur Równiatka i Wojciech Habuda jeszcze raz w tym sezonie odwiedzą powiat kłodzki, aby stoczyć batalię o jak najlepszy wynik zarówno w samym rajdzie, jak i w klasyfikacji generalnej PRO 1!

– W finałowej rundzie MARTEN Tarmac Masters 2021 zapowiada się bardzo ciężka rywalizacja. Naszym celem jest utrzymanie się w TOP3 klasyfikacji generalnej i zdobycie pucharu za jedno z trzech pierwszych miejsc. Lista zgłoszeń na 3. Rally RADKÓW wygląda bardzo mocno, ale jak zawsze damy z siebie wszystko! – zapowiada Artur.
Starty zespołu Równiatka Motorsport wspierają: ART-Bud Nieruchomości, SOB-BUD, Royal Watch, WRK Brakes, MG MOTORSPORT
Obserwuj zespół Równiatka Motorsport na Facebooku i Instagramie!