Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
BOKS

Wyścigi Formuły 1 organizowane w sobotnie wieczory? Powodem religia

Czy w przyszłym roku wyścigi Formuły 1 przestaną odbywać się w niedziele? Jak się okazuje, dwa wyścigi mogą zostać rozegrane w soboty. Co wiemy?

Wyścigi Formuły 1 organizowane w sobotnie wieczory? Powodem religia

Formuła 1 to sport globalny. Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że królowa sportów motorowych obecna jest na całym świecie. Ekspozycja na cały świat jest niezwykle istotna, ale zdarza się też, że rodzi pewne kłopoty. Nie bez znaczenia w tym wszystkim są też pieniądze.

Koniec z niedzielnymi wyścigami Formuły 1?

Możliwe, że na niektórych stronach internetowych możemy znaleźć krzykliwe tytuły dotyczące końca niedzielnych wyścigów. Prawda jest jednak taka, że w przyszłym roku możemy mieć dwa wyścigi rozegrane w sobotę. Co więcej, chodzi o ramadan.

Ramadan to dziewiąty miesiąc kalendarza muzułmańskiego. Miesiąc ten dla muzułmanów jest święty, ponieważ rozpoczęło się objawienie Koranu. Archanioł Gabriel ukazał się Mahometowi i przekazał mu kilka wersów przyszłej świętej księgi Islamu. W trakcie trwania ramadanu od świtu do zachodu słońca muzułmanie nie mogą pić napojów, spożywać pokarmu czy uprawiać seksu.

Arabskie pieniądze

Najlepsi kierowcy świata zmagania zaczną w Bahrajnie lub Arabii Saudyjskiej. Ramadan rozpoczyna się 10 marca i w związku z tym GP Arabii Saudyjskiej ma odbyć się w sobotę 9 marca.

Czy będzie to pierwszy wyścig nadchodzącego sezonu? Wszystko zależy od tego, kiedy odbędzie się GP Bahrajnu. Możliwości są dwie – 2 marca i 16 marca. Organizowanie wyścigów w sobotę można też uznać za uwzględnienie tego, iż w krajach arabskich za weekend uznaje się piątek i sobotę. Niedziela jest dniem roboczym.

Arabia Saudyjska płaci jedną z wyższych stawek za obecność w F1.

Dominacja Verstappena

Tegoroczny sezon upływa pod znakiem dominacji Maxa Verstappena, co ma odzwierciedlenie w zakładach bukmacherskich. Niemniej jednak nie oznacza to tego, że u bukmacherów brakuje ciekawych propozycji. Kolejna młodość Fernando Alonso, zawodzący Pérez, zmagania kierowców Ferrari czy sytuacja Lewisa Hamiltona i George’a Russela – jest się o co zakładać! Duże znaczenie mają też promocje, czego przykładem jest Mostbet bonus.

Ograniczenie podróży

Układanie kalendarza na nowy sezon to zawsze szansa na dokonanie różnych zmian. Widzimy, że kalendarz staje się coraz dłuższy, ale nie oznacza to tego, że nie można zrobić nic, aby zadbać o komfort kierowców i całej masy ludzi, jaka za nimi stoi. Krótko mówiąc, trwają prace, które mają doprowadzić do skrócenia podróży.

Przyszłoroczny kalendarz zakłada początek rywalizacji na Bliskim Wschodzie. Później rywalizacja miałaby przenieść się do Australii i Azji. Tak więc GP Japonii prawdopodobnie zobaczymy już w kwietniu. To spora zmiana – w końcu wyścig ten dotychczas odbywał się jesienią. Znacząca zmiana terminu ma dotyczyć też GP Azerbejdżanu. Pojawił się plan, zgodnie z którym runda ta miałaby zostać przeniesiona na wrzesień (w okolice GP Singapuru). W kontekście zmian ciekawie wygląda też sytuacja z rywalizacją w Kanadzie. Mówi się o majowym terminie po zmaganiach w Miami. Tyle że w Kanadzie nie chcą o tym słyszeć. Negatywne nastawianie związane jest z warunkami pogodowymi, jakie mają miejsce w tym okresie.

Wiemy już naprawdę dużo, ale wciąż toczy się sporo dyskusji.

Zacięta rywalizacja

Pamiętajmy też o tym, że z perspektywy kibiców najważniejsze jest jednak to, co się będzie działo na poszczególnych torach. W ubiegłym sezonie emocje mieliśmy tylko na początku. Stosunkowo szybko jasne stało się, że Max Verstappen sięgnie po drugi z rzędu tytuł. W tym roku walka o końcowy tytuł jest tylko teoretyczna. Wydaje się, że tylko problemy zdrowotne mogą pozbawić Holendra kolejnego mistrzostwa. Jego przewaga nad resztą stawki jest gigantyczna.

Czy tak samo będzie w przyszłym roku? Naturalnie jest jeszcze za wcześnie, aby odpowiedzieć na to pytanie. Na teraz przewaga Red Bulla nad resztą stawki jest ogromna, ale nowy sezon to nowa historia. Oczywiście w tym wszystkim nie można zapomnieć o klasie Verstappena. Nie jest powiedziane, że na koniec 2023 roku w klasyfikacji kierowców na dwóch pierwszych miejscach znajdą się Max Verstappen i Sergio Pérez. Sukces w Formule 1 to składowa świetnego kierowcy i bardzo dobrego samochodu.

„Ważne! Hazard może uzależniać i nie daje gwarancji na wygraną. Treści zamieszczone w tym artykule mają charakter wyłącznie informacyjny i są skierowane dla osób spoza Polski.”

Wybrane dla Ciebie